Odbudować niskie morale - zapowiedź meczu GKS Tychy - Astoria Bydgoszcz

 / Piłkarze GKS-u Tychy
/ Piłkarze GKS-u Tychy

GKS Tychy ma w tym sezonie jedno zwycięstwo więcej niż Astoria Bydgoszcz. Jednak w kilku ostatnich kolejkach obie drużyny miały spory problem z odnoszeniem kolejnych wygranych.

Podopieczni Przemysława Gierszewskiego od początku rozgrywek mają poważne problemy zdrowotne. W ostatnim spotkaniu z SKK Siedlce nie mógł zagrać kontuzjowany Dorian Szyttenholm, a jeszcze z niewyleczonym do końca urazem z konieczności zagrał lider drużyny Mateusz Fatz. W sobotę jednak obaj zawodnicy powinni być do dyspozycji swojego szkoleniowca. Zwłaszcza brak Doriana Szyttenholma był bardzo widoczny w bydgoskiej ekipie, bo Astoria wyraźnie przegrała rywalizację na deskach.

[ad=rectangle]

Wiele w ekipie gości zależy też od postawy byłego zawodnika ostrowskiej drużyny Marcina Dymała. - Założenie jest takie, żeby się utrzymać, ale moje ambicje sięgają dużo wyżej. I liga jest w tym roku bardzo wyrównana. Pierwsza czwórka powoli się już krystalizuje, ale na dalszych pozycjach panuje niesamowity ścisk i tak naprawdę każdy zespół ma szansę na grę w fazie play-off. Do tego etapu rozgrywek jeszcze daleka droga. Ja swoją uwagę skupiam tylko i wyłącznie na kolejnym meczu - tłumaczy Dymała w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Zawodnik zauważył, że w drużynie jest wielu młodych graczy, którzy potrzebują cennych wskazówek. - Kiedy występowałem w Ostrowie, to pomimo tego, że byłem zawodnikiem pierwszej piątki, grałem z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami. Wojciech Szawarski, Wojciech Żurawski, Tomasz Andrzejewski czy Tomasz Ochońko udzielali mi rad i cennych wskazówek, teraz sytuacja jest trochę inna, bo mamy kilku juniorów w składzie. Staram się czasami podpowiedzieć coś młodszym kolegom z drużyny i miejmy nadzieję, że z każdym tygodniem treningów, z każdym kolejnym meczem będziemy groźniejszym zespołem - dodaje Dymała

Tyszanie ostatnich spotkań również nie mogą zaliczyć do udanych. Tydzień temu w derbowej potyczce przeciwko GTK Gliwice przegrali wysoko 58:78, a dwa tygodnie wcześniej w podobnych rozmiarach (62:81) ulegli PTG Sokołowi Łańcut. Wcześniej jednak potrafili sprawić niespodzianki, kiedy na przykład po dramatycznej końcówce pokonali na wyjeździe faworyzowaną Legię Warszawa.

GKS Tychy - Astoria Bydgoszcz / sob 15.11.2014 godz 18:00

Źródło artykułu: