Twarde Pierniki nawiązują do wspaniałych tradycji toruńskiego basketu. Łącznie AZS Toruń spędził aż 23 sezony w ekstraklasie, debiutując na tym szczeblu rozgrywek w 1954 roku. Ostatni występ toruńskich koszykarzy w PLK to sezon 2000/2001. Wtedy AZS Toruń zajął trzynaste miejsce i opuścił grono najlepszych drużyn w polskiej koszykówce. Następnie torunianie przez wiele lat nie mieli drużyny choćby na zapleczu ekstraklasy. Warto podkreślić, że jeszcze w 2011 roku koszykarze z Torunia walczyli w turnieju barażowym o awans do I ligi. Na ten moment kibice toruńskiego basketu czekali już od dłuższego czasu. Już w piątek o godzinie 20:00 męska koszykówka w grodzie Kopernika po ponad trzynastu latach przerwy wróci na najwyższy szczebel rozgrywkowy w naszym kraju.
[ad=rectangle]
Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję na inaugurację sezonu w Toruniu niż pojedynek z Anwilem Włocławek. Z pewnością w hali sportowo-widowiskowej w Toruniu nie zabraknie kibiców także z tego miasta na Kujawach. Włodarze TBL doszli do wniosku, że to idealna okazja na zainaugurowanie całego sezonu zmagań w polskiej lidze. Co prawda Polski Cukier Toruń to beniaminek, ale nie bez szans na zamieszanie w całych rozgrywkach.
- Ten zespół będzie bił się o najwyższe cele w lidze. Personalnie wyglądamy naprawdę solidnie. Beniaminek to tylko z nazwy tak naprawdę. Będziemy starali się walczyć w każdym meczu, ale przed sezonem ciężko wszystko zaplanować - powiedział dla naszego portalu Marcin Nowakowski.
Największym atutem toruńskiego klubu wydaję się stosunkowo szeroki skład. Po sparingach wydaje się, że ciężar zdobywania punktów spocznie na LaMarshalu Corbecie. Jednak w razie potrzeby ciężar gry na swoje barki mogą wziąć także inni zawodnicy. Najlepszym strzelcem Anwilu Włocławek powinien być Brandon Brown. Skład zespołu z Włocławka nie jest aż tak szeroki, ale zapewnia wystarczającą możliwość rotacji w fazie zasadniczej sezonu.
Obydwie drużyny spotkały się już w pojedynku sparingowym. Wtedy lepsze okazały się Twarde Pierniki, które pokonały Anwil Włocławek. Jednak wynik tego spotkania nie ma w tym momencie najmniejszego znaczenia. Piątkowy mecz będzie wyjątkowy szczególnie dla Milija Bogicević. Serbski trener przez ostatni okres prowadził drużynę z Włocławka - teraz stanie po drugiej stronie barykady.
Spotkanie zapowiada się na niezwykle ciekawe z wielu powodów. Kibice w Toruniu powinni zobaczyć naprawdę ciekawe widowisko trzymające w napięciu praktycznie do samego końca.
Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 3.10.2014 (piątek) godz. 20:00.