Mantas Cesnauskis kilka tygodni temu przeciążył stan kolanowy i nie mógł wystąpić w turnieju w Ostrowie Wielkopolskim. Później zawodnik wrócił do zdrowia i zagrał przeciwko MKS Dąbrowie Górniczej. Gracz był przewidziany do gry w weekendowym turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Słupska, ale w dniu meczu z Treflem Sopot nabawił się kontuzji łydki i spotkanie oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.
- Mam problem z łydką, ale mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego. Jest to lekkie naciągnięcie, ale muszę przejść dokładne badania. W poniedziałek będę wiedział coś więcej. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że ból trochę doskwiera - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Mantas Cesnauskis.
[ad=rectangle]
Trener Emil Rajković nie ma łatwego życia we Wrocławiu w okresie przygotowawczym. Podczas turnieju w Słupsku nie mógł skorzystać z Cesnauskisa, Rodericka Trice'a oraz Michała Gabińskiego. Na dodatek lekkie problemy zdrowotne miał Jakub Dłoniak.
- Mamy wielkiego pecha w okresie przygotowawczym - dodaje Cesnauskis.