Sarunas Vasiliauskas dość nieoczekiwanie znalazł się w składzie reprezentacji Litwy na mistrzostwa świata. W pierwszych meczach kadry wychodził nawet w pierwszej piątce, ale trener Jonas Kazlauskas nie był zadowolony z jego postawy i znacznie ograniczył jego minuty w kolejnych spotkaniach. Mimo wszystko w Treflu są zdania, że obecność na takiej imprezie może pomóc Litwinowi w dalszej części jego kariery.
[ad=rectangle]
- Mamy nadzieję, że gracz zyska jeszcze większą pewność siebie, co wpłynie na jego występy w Treflu - zaznacza Krzysztof Roszyk, asystent Dariusa Maskoliunasa. Były koszykarz m.in. Trefla Sopot oraz Asseco Prokomu Gdynia uważa, że posiadanie takiego zawodnika w składzie jest dużą wartością.
- Cieszymy się, ze mamy takiego gracza w składzie - ocenia Roszyk, który ogląda występy Vasiliauskasa w trakcie mistrzostw świata.
- Występy na takiej imprezie są krokiem do przodu w jego karierze. To wielkie szczęście dla niego, że znalazł się w składzie na taką imprezę. Nie wszyscy mają taką możliwość. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się cieszyć i mu kibicować - podkreśla asystent Dariusa Maskoliunasa.