Dla wszystkich osób z wiślackiego środowiska to niezwykle ważna kwestia. Tylko tak stabilna firma angażująca się w sport może zapewnić funkcjonowanie teamu na wysokim, międzynarodowym poziomie. Do tej pory alians obu podmiotów przynosił spore sukcesy. Ostatnio drużyna zgarnęła mistrzostwo oraz puchar Polski.
Przed zakończeniem minionego sezonu dywagowano czy dotychczasowa forma zostanie zachowana. Niemniej wspomniane zwycięstwa na dwóch frontach i wizja osiągania dalszych celów sprawiły, iż mające siedzibę pod Wawelem konsorcjum postanowiło podpisać następną umowę.
Błyskawicznie też zapadły kluczowe decyzje kadrowe. Wiadomo, że przy Reymonta występować będą dwie najlepsze Polki ubiegłych miesięcy, Justyna Żurowska i Agnieszka Szott-Hejmej. Ta pierwsza notabene okazała się najwartościowszą zawodniczką finałów. Właśnie jej rzuty w newralgicznych fragmentach przesądziły o wywalczeniu tytułu czempiona.
Kibice ponownie zobaczą również czołową środkową Euroligi, Jantel Lavender, a także Allie Quigley. Amerykanka w tych elitarnych rozgrywkach uzyskiwała średnio ponad 20 punktów. Węgierka natomiast zdążyła udowodnić, że swoją wszechstronnością potrafi wydatnie pomóc kolektywowi. Nie brakowało co prawda głosów krytyki odnośnie momentami chimerycznej dyspozycji, jaką prezentowała lecz jeśli w przyszłości dostanie większe wsparcie obwodowych powinna bardziej uwydatnić własne atuty.
Na chwilę obecną niemal pewnym jest, że Białą Gwiazdę poprowadzi Stefan Svitek. Ekipę raczej opuści Zane Tamane. Łotyszka rozważa rozstanie z koszykówką.