Ekipy z Zielonej Góry i Radomia do niedzielnego starcia podeszły bez zbędnej presji. Spotkanie nie miało bowiem większej stawki. - Przed play-off mieliśmy już wiele sprawdzianów. Ten mecz był dla nas ważny pod względem psychologicznym, byśmy przed najważniejszą rundą nabrali rutyny i pewności siebie. Najważniejsze, że wygraliśmy, punkty zdobywało wielu zawodników. Mam nadzieję, że to przyniesie efekty w kolejnych spotkaniach - skomentował Adam Hrycaniuk.
Stelmet Zielona Góra w rundzie "szóstek" zaprezentował się z dobrej strony. Podopieczni Mihailo Uvalina wygrali osiem meczów, a w dwóch spotkaniach musieli uznać wyższość rywala. - Wynik całkiem przyzwoity, aczkolwiek mogliśmy uniknąć tej wpadki w Radomiu, zagraliśmy też słabszy mecz z PGE Turowem. Szkoda tych dwóch spotkań, ale ogólnie wynik nie jest zły. Nie ma znaczenia z którego miejsca przystępujemy do play-off. W tej rundzie musimy być bardzo skupieni, bo ta faza żyje własnym życiem. Kalkulacje czasami się nie sprawdzają, więc musimy się skoncentrować na naszej grze - dodał środkowy mistrzów Polski.
Powodzenia BESTIA !!