Spotkanie w Dąbrowie będzie powtórką z niedawnej walki między tymi drużynami o awans do pierwszej ligi. Wtedy to, w dąbrowsko - katowickiej potyczce minimalnie lepsza okazała się drużyna z Dąbrowy, która ostatecznie, po trzech bardzo dramatycznych meczach awansowała na zaplecze ekstraklasy. Także tym razem więcej atutów przemawia za gospodarzami.
Dąbrowianie zdecydowanie lepiej wystartowali w rozgrywkach pierwszej ligi. Obecnie podopieczni Wojciecha Wieczorka zajmują bardzo wysokie jak na beniaminka piąte miejsce. Warto dodać, że MKS jest niepokonany od trzech spotkań, a o sile zespołu z Dąbrowy przekonały się już czołowe drużyny ligi Sokół Łańcut, a także w minionej kolejce Zastal Zielona Góra.
Katowiczanie jak na razie z parkietów rywali przywożą same porażki, a jedyne dwa spotkania, w których AZS wychodził zwycięsko, rozgrywane były w Katowicach. Wydaje się, że nawet najlepsza dyspozycja Akademików może nie wystarczyć na znakomicie ostatnio poczynających sobie koszykarzy z Dąbrowy. Jest to jednak pojedynek derbowy, a jak to zazwyczaj w takich przypadkach bywa, zwycięstwo pozostaje sprawą otwartą. Drużyna AZS-u AWF Katowice prawdopodobnie przystąpi to tego pojedynku wzmocniona. Po rozpadzie Śląska Wrocław, do gry w Katowicach przymierza się obrońca Piotr Hałas, który w minionym sezonie stanowił o sile katowickiego rozegrania. Występ tego zawodnika w derbowym pojedynku z Dąbrową Górniczą nie jest jednak jeszcze pewny.
Spotkanie MKS-u Dąbrowa Górnicza z AZS-em AWF Katowice rozpocznie się w środę o godzinie 18:00.