NBA: Kryzys Pacers? Trzecia porażka z rzędu Indiany

[tag=805]Indiana Pacers[/tag] po raz pierwszy w obecnym sezonie przegrała trzy mecze z rzędu. W piątek najlepsza ekipa w NBA poległa w Houston aż 86:112.

Rakiety nie dały szans jedynej ekipie w NBA, która ma już zapewniony udział w play off. James Harden i spółka rozstrzygnęli spotkanie w trzeciej kwarcie, kiedy to z trzypunktowe prowadzenia zrobiło się aż 29 oczek przewagi! Gospodarze wygrali tę część 38:16, a leworęczny brodacz zdobył wówczas 16 ze swoich 28 punktów.

Dwight Howard dorzucił 15 punktów i siedem zbiórek, wygrywając pojedynek z liderem gości Roy'em Hibbertem. Howard i Harden całą czwartą kwartę oglądali już tylko z perspektywy ławki rezerwowych.

15 punktów i 10 zbiórek wywalczył David West, najlepszy wśród przegranych. Pacers, znani ze świetnej defensywy, tym razem mieli problem z szybkimi kontrami Rockets i serią skutecznych trójek. Mimo porażki, podopieczni Franka Vogela nadal są liderami całej NBA, z identycznym bilansem jak Oklahoma City Thunder (46-16).

Świetną formę utrzymują koszykarze Memphis Grizzlies. Niedźwiadki mają bilans 22-9 od 1 stycznia, a w piątek niespodziewanie pokonali na wyjeździe Chicago Bulls. Bohaterem gości okazał się Marc Gasol, który skompletował double-double (18 pkt i 10 zb), a w końcówce trafiał najważniejsze rzuty.

- Kluczem była nasza solidna defensywa. Pozwoliliśmy rywalom na 39 punktów w pierwszej połowie i 38 w drugiej. Trzymaliśmy ich z dala od tablicy, bo wiedzieliśmy, że dobrze zbierają na atakowanej desce - analizował Dave Joerger, trener Grizzlies.

15 punktów, osiem asyst i sześć zbiórek miał będący ostatnio w wybornej dyspozycji Joakim Noah, środkowy Chicago Bulls.

Dallas Mavericks byli blisko fatalnego występu. Prowadzili z Portland Trail Blazers aż 40:10, lecz w trakcie spotkania roztrwonili całe 30-punktowe prowadzenie! Gości prowadzili nawet w końcówce, lecz Teksańczycy zakończyli mecz serią 11:0 i odnieśli cenne zwycięstwo.

- Byliśmy tu i cały czas walczyliśmy. Oni są bardzo dobrym zespołem, nie spodziewaliśmy się, że będą grać tak szybko. Na szczęście walczyliśmy i udało się zwyciężyć - powiedział Dirk Nowitzki, autor 22 punktów dla Mavs.

Niemiec był najlepszym zawodnikiem gospodarzy, lecz najważniejsze punkty w samej końcówce zdobył Devin Harris. Blazers nie pomogło 30 punktów i 17 zbiórek w wykonaniu LaMarcusa Aldridge'a.

Wyniki:

Charlotte Bobcats - Cleveland Cavaliers 101:92
(Jefferson 28, Walker 20, Douglas-Roberts 14 - Deng 19, Waiters 19, Hawes 13)

Chicago Bulls - Memphis Grizzlies 77:85
(Gibson 18, Noah 15, Augustin 14 - Gasol 18, Miller 14, Conley 12)

Toronto Raptors - Sacramento Kings 99:87
(Ross 18, DeRozan 15, Patterson 15 - Cousins 24, Gay 15, Thomas 14)

Boston Celtics - Brooklyn Nets 91:84
(Rondo 20, Green 15, Bayless 14 - Johnson 21, Williams 20, Blatche 11)

New York Knicks - Utah Jazz 108:81
(Anthony 29, Smith 17, Chandler 16 - Haywad 18, Burks 18, Jefferson 12)

Minnesota Timberwolves - Detroit Pistons 114:101
(Love 28, Martin 24, Pekovic 17 - Monroe 20, Jennings 17, Bynum 17)

New Orleans Pelicans - Milwaukee Bucks 102:114
(Davis 29, Evans 25, Morrow 16 - Middleton 25, Adrien 20, Sessions 16)

Dallas Mavericks - Portland Trail Blazers 103:98
(Nowitzki 22, Calderon 19, Ellis 17 - Aldridge 30, Matthews 26, Robinson 11)

Denver Nuggets - Los Angeles Lakers 134:126
(Faried 32, Lawson 30, Chandler 19 - Gasol 27, Kelly 24, Farmar 24)

Houston Rockets - Indiana Pacers 112:86
(Harden 28, Howard 15, Parsons 11 - West 15, George 13, Scola 10)

Golden State Warriors - Atlanta Hawks 111:97
(Lee 18, O'Neal 17, Iguodala 13 - Millsap 16, Scott 14, Antic 10)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)