Jakub Karolak: Ciężko ocenić czego nam zabrakło

PGE Turów Zgorzelec nie zdobył Pucharu Polski, chociaż przez większość był stawiany w roli faworyta. Wicemistrzostwie Polski musieli uznać wyższość Śląska Wrocław.

Po dziewięciu latach Puchar Polski wrócił do rąk koszykarzy Śląska Wrocław, którzy po emocjonującym spotkaniu pokonali PGE Turów Zgorzelec 90:87. Spotkanie stało na wysokim poziomie, było prowadzone w szybkim tempie i mogło się podobać kibicom.

- Śląsk rozegrał bardzo dobre zawody, byliśmy przygotowani na trudne spotkanie. Zagrali na dobrej skuteczności. Ciężko ocenić czego nam zabrakło - podkreśla Jakub Karolak, który w niedzielnym finale na parkiecie przebywał zaledwie przez... 90 sekund. Pojawił się w trzeciej kwarcie, ale trener Miodrag Rajković szybko go zdjął z parkietu.

Gospodarze prowadzili od samego początku. Po pierwszej kwarcie było już 25:14, później zgorzelczanie odrobili nieco straty, ale w trzeciej odsłonie do głosu znów doszli wrocławianie, którzy w pewnym momencie prowadzili nawet 55:41.

- Prawda jest taka, że Śląsk w pierwszej kwarcie wypracował sobie prowadzenie i przez cały mecz musieliśmy gonić wynik - komentuje Karolak.

Zgorzelczanie już w najbliższy czwartek mają idealną okazję na rehabilitację. W ramach 18. kolejki Tauron Basket Ligi zagrają w Słupsku z Energą Czarnymi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (12)
Sportowygość
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
klawiatura,myszka i monitor w USB wąż wkłada pitol, już podjarany już nabuzowany idzie w komentowane tany tany , znów zbanuje znów nakapuje tak się zachowują zwykłe ch*&e ! :) 
Sportowygość
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pokazał byś że jesteś mądrzejszy od reszty baranów... no ale ;) 
avatar
koszykarz11
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niektórym użytkownikom brakuje zdecydowanie piątek klepki ;)) 
avatar
ChomiQ
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zabrakło Snickersa dla Księcia, bo za bardzo gwiazdorzył 
avatar
Myron
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wiedziałem, czytając tytuł, że odpowiedź już jest w komentarzach:-))KUBA!