W ostatnich tygodniach trener Mihailo Uvalin zaczął coraz odważniej stawiać na 20-letniego Polaka. Dość niespodziewanie wysłał go do boju w trzeciej kwarcie meczu z Galatasaray Stambuł, kiedy zastąpił na parkiecie Christiana Eyengę. Maciej Kucharek w ciągu siedmiu minut dał całkiem niezłą zmianę, bo rzucił 2 punkty i miał jedną zbiórkę, twardo grając przy okazji w obronie.
W ostatnim meczu ligowym przeciwko Rosie Radom Kucharek znów otrzymał szansę, w ciągu dziewięciu minut uzyskał pięć punktów, dwie zbiórki i asystę. Tych minut byłoby znacznie więcej, ale gracz już w tym meczu zmagał się z chorobą. - Mam zapalenie gardła i zatok. Po meczu z Rosą Radom nie dałem rady trenować i dlatego nie poleciałem do Pireusu. Chcę jak najszybciej się wykurować i wrócić do treningów - podkreśla młody Polak.