Sparingowo: Bydgoscy koszykarze postawili się torunianom

Bydgoscy koszykarze w piątkowe popołudnie rozegrali kolejny sparing. Dość niespodziewanie stoczyli twardy bój z faworyzowanym PC Siden Toruń przegrywając tylko 83:84.

Od początku piątkowego spotkania podopieczni Jarosława Zawadki postawili torunianom trudne warunki i objęli kilkupunktowe prowadzenie. Obie drużyny prezentowały się już znacznie lepiej niż na początku letnich przygotowań, choć momentami jeszcze widać było brak zgrania i zrozumienia. Mimo to nieliczni kibice mogli obserwować zaciętą walkę o każdy centymetr boiska.

W drugiej części bydgoszczanie nadal nie odpuszczali i utrzymywali minimalne prowadzenie. Zawodnicy Grzegorza Sowińskiego dopiero na cztery i pół minuty przed końcem wyszli na prowadzenie 72:74, którego nie oddali już do samego końca. Koszykarze Astorii popełnili parę głupich strat, co natychmiast wykorzystali bardziej doświadczeni goście, a zwłaszcza szybki Tomasz Stępień.

Na jedenaście sekund przed końcem PC Siden prowadził 84:82, ale piłkę mieli gospodarze. Faulowany Dorian Szyttenholm trafił tylko jeden rzut wolny. Torunianie w kolejnej akcji stracili piłkę i opiekun "Asty" na trzy sekundy przed końcem poprosił o czas. Piłka trafiła do Sebastiana Grzesińskiego, który jednak nie trafił do kosza. - Ta akcja miała wyglądać trochę inaczej, bo zawodnicy mieli dogrywać pod tablicę do Doriana Szyttenholma. Mimo to jestem bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny, bo pomimo osłabienia i braku Filipa zagraliśmy świetne zawody - komentował Zawadka.

Oba zespoły już za tydzień wezmą udział w bydgoskim turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Bydgoszczy.

Astoria Bydgoszcz - PC Siden Toruń 83:84

Astoria: Bierwagen 22, Robak 12, Szyttenholm 11, Kowalewski 9, Lewandowski 8, Grzesiński 6, Obarek 6, Rąpalski 4, Barszczyk 3, Milczyński 2, Kutta 0.

PC Siden: Śmigielski 14, Perka 14, Barycz 14, Lisewski 10, Bochno 10, Stępień 6, Jarecki 5, Wilczek 5, Plebanek 2, Żytko 2, Wojdyła 2.

Źródło artykułu: