11 
Czerwiec to zawsze czas, w którym wszystkie zespoły Tauron Basket Ligi zamykają świeżo zakończony sezon. To również czas pierwszych kontraktów, najczęściej z polskimi koszykarzami. Tym tropem podąży również Anwil Włocławek.
- Najważniejsze dla mnie na chwilę obecną jest zakontraktowanie grupy polskich zawodników. Nie jesteśmy jednak sami na rynku, więc nie jest to łatwa sprawa - mówi trener Milija Bogicević. Serb wyjechał z Włocławka kilka dni temu do swojej ojczyzny, ale wraca już w niedzielę by zająć się budowaniem drużyny na sezon 2013/2014.
Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
Ważny kontrakt z Anwilem ma obecnie trójka zawodników: Michał Sokołowski, Seid Hajrić oraz Mateusz Bartosz. - Tak naprawdę to pewny jest tylko Sokołowski, zaś Seid i Mateo mają w umowach klauzule, które pozwalają przedłużyć ich kontrakty. Teoretycznie więc, jeśli taką decyzję podejmiemy, mamy w składzie trzech zawodników. Cały czas czekamy jednak na budżet - tłumaczy Bogicević.
Kontraktu nie ma za to Krzysztof Szubarga, dotychczasowy lider Anwilu Włocławek. - Jak życie pokazało, zawsze można usiąść do rozmów, dogadać się i zostać. Myślę, że to jest dobra opcja dla mnie i dla klubu, bo albo będziemy rozmawiać o nowym kontrakcie, jeśli będziemy zadowoleni z wzajemnej współpracy albo nie będziemy - mówił rok temu kapitan Anwilu. Czy obie strony usiądą zatem do rozmów w najbliższym czasie?
- Na pewno będziemy rozmawiać z Szubargą - mówi Bogicević, dodając [i]- Krzysiek nie ma kontraktu, a my nie znamy jeszcze budżetu, więc tak naprawdę jeszcze nic wiemy. Dodatkowo, trzeba pamiętać o tym, że Krzysiek rozegrał właśnie swój najlepszy, pod względem statystycznym, sezon, więc zobaczymy jak wysokie będą jego wymagania.
[/i]
Rozwiń odpowiedzi (3) 
