Gregg Popovich: Thompson był niesamowity

Trener San Antonio Spurs docenił postawę Klaya Thompsona w środowym spotkaniu i pogratulował mu znakomitego występu. Słowa pochwały dla tego zawodnika nie dziwią, wszak zdobył on aż 34 punkty.

Klay Thompson zaprezentował w drugim meczu przeciwko "Ostrogom" fantastyczną koszykówkę. W ciągu 46 minut zanotował 34 punkty, trafiając aż 8 z 9 rzutów za 3 punkty. Ponadto zebrał aż 14 piłek. - Klay był niesamowity. Większość z rzutów, które oddał, były bardzo trudne. Część z nich wykonywał dzięki naszym błędom z czystych pozycji, jednak inne wymagały dużo wysiłku. Rzucał też przecież z zachwianych pozycji, lecz również trafiał. O to chodzi w play-offach, zawodnicy muszą trafiać - stwierdził trener rywali Golden State Warriors, Gregg Popovich.

Świetny występ Thompsona docenili nie tylko przedstawiciele San Antonio Spurs, lecz także jego koledzy z drużyny. - To było niesłychane. Rzuty, które oddawał, skuteczność, którą się wykazał. Wykorzystać w play-offach 8 z 9 dystansowych prób to rzadka sprawa. Klay był agresywny, pewny każdego rzutu. Trzeba wykorzystywać zawodnika, który jest w rytmie i trafia - powiedział Stephen Curry.

Następne dwa spotkania pomiędzy Warriors i Spurs odbędą się w Golden State. Bohater ostatniego meczu upatruje w tym sporej szansy dla swojego zespołu. - Już czuję rozedrganie na myśl o kolejnych starciach. Chcemy urządzić naszym kibicom show i spróbować objąć prowadzenie 3:1 - przyznał Thompson.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (7)
Kibic z Wrocławia
9.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze byłem fanem Warriors, zwłaszcza w czasach drużyny "I still believe" z Baronem Davisem i młodziutkim Monta Ellisem...Ale teraz ta drużyna Run and Gun jest lepiej poukładana i ma szanse, c Czytaj całość
avatar
Detax
9.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Klay, razem z duetem Curry i Lee niszczymy Spurs!