Rosa zagrała w osłabionym składzie

Do meczu z Kotwicą radomski beniaminek przystąpił bez J.J. Montgomery'ego i Huberta Radke. Przyczyny absencji tych dwóch zawodników wyjaśnia trener Wojciech Kamiński.

Do spotkania z Kotwicą Kołobrzeg radomski zespół przystąpił osłabiony brakiem dwóch podstawowych zawodników. W protokole meczowym nie ujrzeliśmy ani J. J. Montgomery'ego, ani Huberta Radke. Przyczyny absencji tych koszykarzy przybliża Wojciech Kamiński. - J.J. ma kontuzję. Wiedzieliśmy od początku o tym, że nie zagra - tłumaczy trener.

Natomiast podkoszowego zabrakło nie z powodu urazu. - Hubert miał swoje sprawy. Był zgłoszony, ale nie dojechał. Proszę go o to zapytać - odpowiada szkoleniowiec. - Miał zezwolenie z klubu, ja go zwolniłem. Musiałem go wykreślić ze składu, bo nie było go na czas - wyjaśnia "Kamyk". - To usprawiedliwiona nieobecność. Zarząd klubu o tym wiedział i zawodnik otrzymał zgodę - dodaje Robert Bartkiewicz, generalny menadżer Rosy.

Jak się jednak okazuje, nie tylko Montgomery narzeka na uraz. - Kuba Zalewski również grał z kontuzją, miał podkręconą nogę - zdradza Kamiński. - Do końca czekałem z decyzją, czy wpuścić go na boisko. Pewnie gdyby tego nie wymagała sytuacja, to by na ten mecz nie wyszedł, tylko oszczędzałbym go na niedzielę - zaznacza trener.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: