O przepustkę do finału ViaSMS.pl Cup koszykarki CCC Polkowice pokonały Matizol Lider Pruszków 79:47. Zadowolenia z tego wyniku nie krył Jacek Winnicki, szkoleniowiec Pomarańczowych.
- Cieszę się z wygranej. Dziewczyny zrealizowały wszystko to, co sobie założyliśmy i jesteśmy w finale Pucharu Polski - komentował tuż po meczu.
Po chwili jednak tak, jak gdyby zapomniał o tym meczu i szybko skupił się na kolejnym etapie. - Wygrana ta może okazać się jednak bez znaczenia i nie mieć sensu w momencie, w którym nie wygramy sobotniego finału - dodał.
W sobotnim finale rywalem CCC będzie Wisła Can Pack Kraków, czyli obrońca Pucharu Polski. Biała Gwiazda miała nieco więcej czasu na odpoczynek, bowiem w piątek rozgrywała mecz jako pierwsza, jednak i rywal był znacznie bardziej wymagający, bowiem było nim bydgoskie Artego.
W Polkowicach nikt nie ukrywał przed Final Eour ViaSMS.pl Cup, że celem na weekend jest zwycięstwo w turnieju i wywalczenie Pucharu Polski.
- Mam nadzieję, że w finale spotkamy się z Wisłą Can Pack i z nią właśnie powalczymy o Puchar Polski. Chciałbym bardzo, abyśmy ten puchar wygrali i nie będę tego ukrywał. Byłoby to nieprzyjemnie gdybyśmy przegrali. Tym bardziej u siebie - mówił w wywiadzie dla plkk.pl przed turniejem Krzysztof Korsak, prezes CCC.
Patrząc na ostatnio osiągane wyniki przez CCC i Wisłę, to w zdecydowanie większym "gazie" są Pomarańczowe, które w lidze wygrały ważne wyjazdowe pojedynki w Bydgoszczy czy Krakowie, a w Eurolidze awansowały do Final Eight. Białej Gwiazdy nigdy jednak nie można lekceważyć, bowiem drużyna ta już niejednokrotnie udowadniała, że w ciężkich chwilach potrafi pokazać "pazur".