- Po to się gra, aby zwyciężać. Nie pojedziemy do Koszalina żeby się położyć i wrócić do domu. W Zielonej Górze zrobiliśmy pierwszy krok do zdobycia Pucharu Polski. W Koszalinie chcemy walczyć o zwycięstwo. O finale jeszcze nie myślimy, bo najważniejsza jest koncentracja na najbliższy mecz, a nie na dwa spotkania do przodu. Koszalin jest teraz naszym priorytetem, zobaczymy jak to wyjdzie. Mam nadzieję, że uda się wejść do finału - zapewnił Adam Hrycaniuk.
Podopieczni Andrzeja Adamka od kilkunastu dni grają bez Jerela Blassingame'a. W tym czasie dość niespodziewanie wygrali mecz ligowy we Włocławku, a w środę pokonali zielonogórski Stelmet - Myślę, że jest to zbieg okoliczności. Jerel był indywidualnością w tym zespole, zdobywał wiele punktów, napędzał grę. Teraz gramy bardziej zespołowo, także nie mogę powiedzieć, że nasze zwycięstwa biorą się z tego, że nie ma z nami Blassingame'a. Grałem z nim kilka lat i wiem, jak dobrym jest zawodnikiem, wygrał nam kilka spotkań. Mam nadzieję, że wciąż będziemy kontynuować naszą dobrą grę bez Jerela - ocenił środkowy Asseco Prokomu Gdynia.