Pojedynek bez faworyta - zapowiedź meczu SKK Siedlce - MOSiR Krosno

W niedzielę w Siedlcach dojdzie do spotkania dwóch drużyn, spośród których trudno wytypować faworyta meczu. Czy koszykarze z Krosna ponownie pokonają ekipę z Mazowsza na jej terenie?

Obie drużyny sezon na zapleczu TBL rozpoczęły słabo. Siedlczanie w kiepskim stylu przegrali na własnym parkiecie z PC Siden Toruń, ekipa Dusana Radovicia natomiast w Ostrowie Wielkopolskim nie sprostała miejscowej Stali przegrywając 66:80. W środę jednak oba zespoły pokazały się z dużo lepszej strony.

Koszykarze z Siedlec w pojedynku z AZS Radex Szczecin nie byli faworytem. Ekipie z Mazowsza zawsze ciężko grało się z akademikami. Wystarczy przytoczyć fakt, iż siedlczanie w Szczecinie jeszcze nigdy nie wygrali. SKK jednak w środowy wieczór przełamał złą passę i pewnie pokonał rywali z Pomorza Zachodniego 67:58. - Do tego meczu starałem się przygotować mój zespół w różny sposób. Jednak boisko później wszystko weryfikuje, ktoś kogoś dominuje. Ci zawodnicy znają się bardzo dobrze, grają przeciwko sobie od lat. Zwycięstwo w pierwszej lidze koszykówki zależy przede wszystkim, w mojej opinii, od koncentracji. Poziom zespołów jest bardzo zbliżony, do tego dochodzi dyspozycja dnia i mamy zwycięzcę - tłumaczył po meczu Tomasz Araszkiewicz, szkoleniowiec przyjezdnych.

Zawodnicy MOSiRu natomiast w poprzedniej serii gier podejmowali Start Lublin, który w premierowej kolejce sprawił sporą niespodziankę wygrywając w Szczecinie. Na własnej hali jednak ekipa z Podkarpacia nie zawiodła swoich kibiców. Gospodarzy do triumfu poprowadził Piotr Pluta, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia pięć oczek. Z dobrej strony pokazali się również: Rafał Partyka oraz Wojciech Pisarczyk, którzy zdobyli łącznie 30 punktów dla swojej drużyny. - Celem podstawowym jest wywalczenie miejsca w play off, a dokonać możemy tego tylko w jeden sposób: wychodząc na każde spotkanie nastawieni na walkę i grając tylko i wyłącznie o zwycięstwo - przyznał przed startem rozgrywek dla SportoweFakty.pl Marcin Salamonik, podkoszowy MOSiR-u.

W niedzielę wiele zależeć będzie od Kamila Sulimy
W niedzielę wiele zależeć będzie od Kamila Sulimy

Kilka dni pomiędzy kolejnymi meczami w niewielki sposób wpłynie na dyspozycję zespołów. Mimo iż jest to dopiero trzecia kolejka na zapleczu TBL, to kluczowa może okazać się regeneracja sił. Wiele również zależeć będzie od liderów obu ekip. W zespole z Krosna taką rolę pełnić może wiele osób, w drużynie z Siedlec natomiast ciężar gry na swoje barki bierze zazwyczaj jeden zawodnik. Pochodzący z Warszawy Kamil Sulima, mimo upływu lat nadal spędza na boisku wiele minut i co istotne, w tym czasie wykonuje mnóstwo efektywnej pracy. Dla osób związanych z siedleckim klubem istotny jest również fakt, iż w wysokiej formie znajduje się kapitan SKK - Radosław Basiński, który mimo problemów zdrowotnych prezentuje się bardzo dobrze.

Podopieczni Dusana Radovicia z pewnością postawią trudne warunki siedlczanom. W składzie zespołu z Krosna zobaczymy takich zawodników jak: Kamil Łączyński, Marcin Salamonik czy Piotr Pluta, którzy w pojedynkę mogą przesądzić o losach spotkania. Czy zawodnicy z Siedlec zrehabilitują się swoim kibicom za porażkę w pierwszym meczu z PC Siden? A może górą okażą się przyjezdni, którzy wiedzą jak wygrywać w Siedlcach? Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę około godziny 19.

SKK Siedlce -  MOSiR Krosno (07.10.2012) godz. 17:00, Hala w Siedlcach przy ul. Prusa 6 wstęp: bilet normalny - 10 zł, bilet ulgowy - 5 zł.

Komentarze (3)
barakuda
7.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się czyta nazwiska to Krosno jest faworytem. Ale koszykówka jest na szczęście dyscypliną gdzie dyspozycja dnia i nieoczekiwane sytuacje mogą zmienić wszystko. Ciekaw jestem wyniku. 
avatar
Charls
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zawsze walczymy Krosno !!
Będzie zacięty,ciężki mecz ale możemy zwyciężyć...
"Dumni po zwycięstwie,Wierni po porażce" 
avatar
Senti
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno odpowiedzieć jak zagra SKK. Jeżeli będą tak skoncentrowani i zdeterminowani jak w Szczecinie to nie powinno być źle. Chociaż z drugiej strony jeśli PC Siden łatwo poradził sobie z SKK Si Czytaj całość