Michał Baran po raz kolejny w swojej karierze zagra w NETO PTG Sokole Łańcut. Jak podkreśla sam zawodnik, wybór drużyny nie sprawił mu żadnego problemu. - Przede wszystkim ważne dla mnie jest, że będę mógł grać na dobrym poziomie blisko mojego domu, bo pochodzę z Rzeszowa. Na pewno na moją decyzję wpłynęła też osoba trenera Dariusza Kaszowskiego. Spodobał mi się zespół jaki tam był tworzony, więc nie miałem żadnych wątpliwości. To były główne powody mojego związania się z Sokołem. Dość szybko doszliśmy do porozumienia, więc nie rozpatrywałem na dobrą sprawę innych ofert - przyznaje koszykarz Sokoła.
Dla Sokoła Łańcut przedsezonowy turniej w Tarnobrzegu to bardzo cenne doświadczenie przed startem rozgrywek ligowych. - To dla nas bardzo dobry sprawdzian, spotykają się tu przedstawiciele trzech lig, turniej jest bardzo ciekawy i to szansa by poprawiać swoją grę. Dla nas to także szansa by się podbudować, bo tydzień temu byliśmy po ciężkich treningach i ponieśliśmy straszną klęskę na turnieju w Krośnie. Chciałbym tu się spotkać z Jeziorem Tarnobrzeg, bo to świetna okazja by się sprawdzić i zobaczyć w którym miejscu jesteśmy przed ligą. Na pewno chcemy powalczyć i zagrać w play off, będzie ciężko ale będziemy walczyć i taki cel nam będzie przyświecał.
Tegoroczny sezon dla drużyny z Podkarpacia będzie bardzo ciężki. Z zespołu odeszło wielu podstawowych zawodników. - Sokół prawie zawsze był rewelacją ligi i na pewno w tym roku też chcielibyśmy namieszać. Prawda jest jednak taka, że liga będzie najsilniejsza od lat. Drużyny z ekstraklasy się posypały, część graczy poszła właśnie do 1 ligi, i powstały bardzo mocne zespoły. Zobaczymy co pokaże początek sezonu, na pewno każdy będzie mocny u siebie. Mamy na dobrą sprawę młodą drużynę, będę starał się ich wspierać swoim doświadczeniem. Wielu z nich nie jest jeszcze ogranych, trzeba im pewne rzeczy podpowiadać. Tworzymy ciekawą ekipę i będziemy razem walczyć o jak najlepsze wyniki - twierdzi Baran.
Wizyta w Tarnobrzegu to także dla doświadczonego rozgrywającego okazja do wspomnień. - Fajnie znów zagrać na hali gdzie grało się dość długo. Osiągnęliśmy tu wspaniały sukces i takich rzeczy się nie zapomina. Awans do ekstraklasy to coś wielkiego. Bardzo miło się tu wraca, pierwszy raz tu zagram od momentu gdy byłem graczem Siarki. Uwielbiam tą halę, uwielbiam tu grać. Chciałbym tu jeszcze kiedyś zagrać mecz o stawkę - kończy były zawodnik tarnobrzeskiej drużyny.