WNBA: Taurasi wróciła na dobre, ale Mercury przegrywają ze Sparks

Na moment, w którym Diana Taurasi wróci na dobre do gry w Phoenix Mercury wszyscy czekali z wielką niecierpliwością. Niestety dla nich jej występ w "normalnym" wymiarze czasowym nie pozwolił pokonać Los Angeles Sparks.

W poprzednim meczu Diana Taurasi spędziła na parkiecie zaledwie kilka minut. Minionej nocy, w starciu jej Phoenix Mercury z Los Angeles Sparks, gwiazda w 26 minut uzyskała 18 punktów, ale to nie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. Na przeszkodzie stanęła bowiem Candace Parker. Liderka teamu z LA zapisała na koncie double-double, prowadząc zespół do trzeciej wygranej w sezonie.

Podkoszowa Sparks w decydujących dla losów meczu ostatnich pięciu minutach zdobyła 8 punktów, będąc absolutnie nie do zatrzymania dla defensywy Mercury. Dołożyć do tego należy kolejny bardzo dobry występ debiutantki Nneki Ogwumike.

Wśród pokonanych brylowała Candice Dupree , autorka 24 punktów. Corey Gaines, szkoleniowiec Mercury, musi natomiast znaleźć receptę, na wypełnienie luki po kontuzjowanej Penny Taylor oraz Temece Johnson, która odeszła do Tulsy Shock. Na razie bowiem sam powrót do gry Taurasi nie pomógł skutecznie rywalizować z najlepszymi w lidze...

Wspominając o Johnson to należy natomiast dodać, że jej nowy team doznał trzeciej kolejnej porażki na starcie rozgrywek, tym razem przegrywając w stolicy USA z tamtejszymi Mystics, a ona sama zapisała w statystykach 9 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty.

Shock na początku czwartej kwarty przegrywały już 58:43, żeby zmniejszyć straty do zaledwie jednego oczka (60:59) na 3 minuty przed końcem meczu. Była nawet szansa na objęcie prowadzenia, ale kluczową okazała się strata Ivory Latty, którą na punktu zamieniła Monique Currie.

- To była kluczowa strata dla losów meczu. To ona zmieniła wszystko, bowiem rywalki były w głębokiej defensywie, a my podarowałyśmy im punkty, nadzieje i zwycięstwo - skomentowała wszystko Latta, najskuteczniejsza w Shock.
Wyniki

:

Washington MysticsTulsa Shock 64:61 (16:16, 24:18, 16:9, 8:18)
(Matee Ajavon 18, Monique Currie 15, Crystal Langhorne 14 - Ivory Latta 16, Temeka Johnson 9, Glory Johnson 9)

Phoenix MercuryLos Angeles Sparks 88:99 (19:20, 18:23, 27:30, 24:26)
(Candice Dupree 24, Diana Taurasi 18, DeWanna Bonner 12 - Candace Parker 27 (11 zb), Nneka Ogwumike 22, Kristi Toliver 18)

Źródło artykułu: