Mistrz odebrał Zastalowi szanse na bycie mistrzem - relacja z meczu Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia

Wspaniały marsz zielonogórskich koszykarzy do finału TBL zakończony. Drużyna Zastalu w półfinale spotkała na swojej drodze silniejszy Asseco Prokom Gdynia. W trzecim meczu półfinałowym, gdynianie w Zielonej Górze pokonali miejscowych 90:77.

Zastal przystąpił do tego spotkania, będąc w bardzo trudnej sytuacji. Porażka zielonogórzan oznaczałaby dla nich eliminację z rywalizacji o złoto. Asseco z kolei było w o wiele lepszym położeniu, jednak w obozie gdyńskim nie było chyba mowy o żadnym rozluźnieniu.

Już od początku spotkania zielonogórzanie pokazywali, że bardzo im zależy na przedłużeniu szans na awans do finału. Mimo tego, że ekipa Mistrza Polski miała przewagę wzrostu i posiadała szerszy skład, to "Zastalowcy" w pierwszej połowie, dzielnie stawiali im opór. Po trafieniu Kamila Chanasa, miejscowi prowadzili już 10:4, co było dobrym prognostykiem przed kolejnymi fragmentami tej konfrontacji. Z czasem jednak, gra się wyrównała, i kibicie zgromadzeni w hali CRS mogli oglądać walkę cios za cios.

Tak wyrównana rywalizacja trwała w zasadzie przez pierwsze dwadzieścia minut tej potyczki. W koszykówce wystarczy kilka błędów, szybki zryw rywala, i sytuacja może diametralnie się odmienić. Potwierdziło to właśnie to starcie. Pod koniec trzeciej odsłony, podopieczni Andrzeja Adamka zaliczyli w krótkim czasie kilka udanych akcji. Wiele razy ich autorem był rozgrywający Jerel Blassingame, który trafieniami z dystansu wyprowadził swój zespół na prowadzenie 71:58.

Trzynaście "oczek" straty do aktualnie najlepszej ekipy w kraju, stawiało graczy Mihailo Uvalina w ciężkiej sytuacji. Do końca pozostawało tylko dziesięć minut, a Asseco nie sprawiało wcale wrażenia drużyny, która miałaby stracić tę przewagę. Szybkie i wielokrotne rotacje, teamowi z Trójmiasta dawały świeżość. Natomiast zawodnicy Zastalu mogli wydawać się bardziej zmęczeni, ze względu na nieco mniej zmian. Ostatecznie odsłona numer cztery, nie przyniosła zielonogórskiej publiczności tak oczekiwanego przez nich zwrotu wydarzeń na parkiecie. Zespół przyjezdny utrzymał wcześniej wyrobioną przewagę i ostatecznie zwyciężył 90:77.

Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia 77:90 (20:20, 23:26, 15:25, 19:19)

Zastal Zielona Góra:
K. Archibeque 20 (13 zb), W. Hodge 19, K. Chanas 12, F. Matczak 6, U. Mirković 6, M. Sroka 4, T. Mobley 3, M. Flieger 3, P. Stelmach 2, M. Chodkiewicz 2

Asseco Prokom Gdynia: J. Blassingame 23 (14 as), D. Motiejunas 14, M. Kuebler 13, F. Dmitriew 11, P. Szczotka 10, A. Hrycaniuk 10 (15 zb), Q. Day 5, A. Łapeta 4, P. Frasunkiewicz 0, M. Ponitka 0, Ł. Seweryn 0.

Komentarze (12)
Fan Radexu
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O czym wy marzycie w tym Zgorzelcu? Najpierw wygrajcie z Treflem to pogadamy. To fascynujące, że tak słaby i słabo grający Prokom leje wszystkich jak chce i kiedy chce. I tak już od niepamiętny Czytaj całość
luksin
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
paradoksalnie to ze zastal polegl 3-0 moze dac im wieksze szanse w walce o braz...jezeli turow pokona trefla a na to licze to czeka ich jeszcze minimum dwa mecze a to daje zastalowi jeszcze kil Czytaj całość
luksin
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
brawa dla asseco za 3-0...stalo sie tak ja pisalem...ale po raz kolejny naleza sie wielkie gratulacje dla zastalu zielona gora...dla zawdonikow ,trenera i kibicow...zielona stala sie w tym sezo Czytaj całość
avatar
APG
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TOKI - od 8 lat sie tak wszyscy odgrazacie, a po sezonie buźki na klodke az milo :) nowy sezon sie zaczyna i znow pelno gadania. Niech wasze druzyny zaczna grac a nie gadac. 
avatar
Łukaszek z Falubazu
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę powodzenia w finale rozgrywek zwycięzcy pary Turów - Trefl.