W szeregach Heat panuje świetna chemia

- Nigdy wcześniej nie było między nami takiej chemii - mówi o współpracy z Dwyanem Wadem, Lebron James. Zdaniem jednego z liderów Miami Heat w ubiegłym sezonie właśnie tego czynnika brakowało w finałach NBA.

W tym artykule dowiesz się o:

- To rodzaj takiej chemii, która jest pożądana. Mamy w zespole dwóch najszybszych graczy w lidze. Nie gramy egoistycznie. Jeżeli któryś z nas ma wolną pozycję, to podajemy sobie - wyjaśnił James.

W podobnym tonie wypowiada się również Wade, dla którego współpraca z Jamesem układa się wręcz wzorowo. - Po prostu wiem, gdzie on się ustawia. Można powiedzieć, że "słyszę" każdy jego ruch. To jest taki zawodnik, któremu możesz podać i wiesz, że on to wykorzysta - chwali swojego kompana Wade.

James dodał również, że jego team potrafi doskonale wykorzystać dzień, w którym jeden z liderów jest lepiej dysponowany od drugiego. - Znamy się i wiemy, co się dzieje. Kiedy taki gracz jak D-Wade znajduje się w dobrym rytmie, trzeba go po prostu karmić - dodał.

Czy zatem podobnie jak w ubiegłym sezonie tak i w tym znajdzie się pogromca Miami Heat? Na pewno nadrzędnym celem Żaru w tym roku jest mistrzowski tytuł i jeżeli ta sztuka ekipie z Florydy się nie uda, bez wątpienia będzie to dla niej wielkie rozczarowanie.

Komentarze (2)
avatar
jaet
3.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odniesienie można mieć tylko do zeszłego sezonu, a i wtedy w RS nie było dla Heat rewelacyjnie. Mimo wszystko uważam, że w PO Heat mogą teraz pobić tylko dwa zespoły: OKC i Bulls. 
NITon
2.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda tylko, że wyniki lekko poniżej oczekiwań, ale podejrzewam że one przyjdą i tak w play-offach. Do tej pory było odwrotnie, więc może chłopaki wyciągnęli wnioski :)