Zmiany w Asseco Prokomie

Łukasz Wilczek na swoją markę pracuje dopiero kilka miesięcy, ale już mówi się o nim jako o jednym z największych talentów w Polsce na pozycji rozgrywającego. Choć z drugiej strony warto zauważyć, że koszykarz liczy już sobie 26 lat, więc nie można rozważać go jako gracza, który ma się jeszcze rozwijać w wielkim tempie.

Niemniej statystyki mówią same za siebie - Wilczek to obecnie czwarty najlepszy podający ligi z wynikiem 5,1 asysty na mecz. Gorsi od Polaka są m.in. Krzysztof Szubarga (4,8), Josh Miller (4,7), Djordje Micić (4,6) czy Igor Milicić (4,5). I choć obecnie 26-latek notuje zniżkę formy, na początku rozgrywek potrafił rozdać 11 asyst przeciwko Treflowi czy Kotwicy, a w meczu z Zastalem do ośmiu asyst dodał 10 punktów. W Asseco Prokomie Wilczek ma zastąpić Olivera Lafayette, który najprawdopodobniej rozstanie się z klubem.

Warto dodać, że pod skrzydłami Tomasa Pacesasa trenuje od kilku dni jeszcze jeden zawodnik niemający kontraktu z gdyńskim klubem. Chodzi o Demetriusa Browna, amerykańskiego skrzydłowego, który zgodził się na testy licząc na angaż do końca sezonu. Obecne rozgrywki Brown rozpoczął w Amicale Steinsel w Luksemburgu, rzucając w tej nieco egzotycznej lidze przeciętnie 18,8 punktu.