NBA: Kolejna czterdziestka Bryanta! Clippers zatrzymali Heat

Kobe Bryant jest w niesamowitej formie. Po 48 punktach przeciwko Phoenix Suns, tym razem zaaplikował 40 oczek Utah Jazz, a jego LA Lakers triumfowali po dogrywce 90:87. W najciekawszym spotkaniu nocy LA Clippers, również po dogrywce, zwyciężyli Miami Heat 95:89.

Po odprawieniu z kwitkiem drużyny Marcina Gortata, tym razem Jeziorowcy zwyciężyli Utah Jazz, która wygrała pięć ostatnich meczów z rzędu. Lidera Lakers z równowagi próbował wyprowadzić Raja Bell, lecz Czarna Mamba miał na to znakomitą odpowiedź - 40 punktów.

Kobe Bryant trafił dwa rzuty wolne na niespełna sekundę przed końcem gry, a Andrew Bynum oprócz 12 punktów i dziewięciu zbiórek, zanotował również pięć bloków, w tym najważniejszy na Alu Jeffersonie w końcowych fragmentach.

- To był dla nas wielki test i cieszę się, że tutaj wygraliśmy, bo nigdy nie jest łatwo - mówił Bryant, którego Lakers odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo poza Staples Center. "KB24" ma na swoim koncie już 324 punkty i jest liderem strzelców.

LeBron James był bliski triple-double (23 pkt, 13 zb, 7 as), ale nie może zaliczyć spotkania z Clipps do udanych. W końcówce czwartej kwarty przy rzucie za trzy punkty sfaulował Chauncey'a Billupsa, który pewnie wykorzystał wszystkie próby. Sam James fatalnie spisywał się w tym elemencie - 9/17, w tym dwa kluczowe chybienia w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry.

To druga kolejna porażka Żaru po dogrywce, wcześniej niespodziewanie polegli z Golden State Warriors. 27 punktów i 11 asyst miał Chris Paul, a po 20 oczek dołożyli Caron Butler i Blake Griffin.

Dirk Nowitzki po raz kolejny udowodnił, że jest prawdziwym liderem swojego zespołu. W ostatnich sekundach starcia Boston - Dallas wziął sprawy w swoje ręce i po skutecznym wejściu pod kosz zanotował akcję 2+1. Na nic zdała się mocna obrona Kevina Garnetta i faul Brandona Bassa.

- On był bardzo blisko mnie, a ja musiałem biec w stronę kosza. Spostrzegłem, że czas ucieka i naprawdę nie widziałem czy ten rzut wpadnie - relacjonował MVP finałów ubiegłego sezonu, autor 16 punktów.

Mistrzom NBA nie przeszkodziło nawet wyrzucenie z meczu trenera Ricka Carlisle, który na początku trzeciej kwarty otrzymał dwa faule techniczne za krytykowanie decyzji sędziowskich.

W szeregach Celtów zawiedli liderzy - Ray Allen (9 pkt) i Paul Pierce (7 pkt). Pozytywne wrażenie pozostawił po sobie Rajon Rondo, zdobywca 24 punktów i siedmiu asyst.

Oklahoma City Thunder wygrała piąty mecz z rzędu kończąc tym samym serię pięciu spotkań w ciągu sześciu dni. Grzmot pokonał na wyjeździe New Orleans Hornets 95:85 i z bilansem 10-2 jest najlepszą drużyną na Zachodzie.

29 punktów i 10 zbiórek zapisał na swoim koncie Kevin Durant, który trafił 11 z ostatnich 14 rzutów z gry. Dzięki niemu nieznaczna przewaga na początku trzeciej odsłony urosła nawet do 12 oczek. 22 punkty i siedem asyst dołożył Russell Westbrook.

"Zero koszykówki" - taki napis pojawił się w szatni OKC po tym meczu. Gracze trenera Scotta Brooksa mają prawo być zmęczeni po takim maratonie. - Terminarz jest podobny dla wszystkich. Każdy musi sobie jakoś z nim poradzić - przyznał Brooks.

Wyniki:

Indiana Pacers - Atlanta Hawks 96:84
(D. Granger 24, R. Hibbert 12 (11 zb), D. West 12 - J. Smith 16, J. Johnson 15, Z. Paczulia 11)

Toronto Raptors - Sacramento Kings 91:98
(L. Barbosa 24, J. Calderon 13 (10 as), D. DeRozan 13 - T. Evans 29, D. Cousins 21 (19 zb), I. Thomas 20)

New York Knicks - Philadelphia 76ers 85:79
(C. Anthony 27, A. Stoudemire 20 (10 zb), J. Harellson 13 - A. Iguodala 16, E. Turner 16, J. Holiday 13)

New Orleans Hornets - Oklahoma City Thunder 85:95
(C. Kaman 17, C. Landry 17, M. Belinelli 10 - K. Durant 29 (10 zb), R. Westbrook 22, J. Harden 14)

Chicago Bulls - Washington Wizards 78:64
(J. Lucas 25, K. Korver 14, L. Deng 12 (15 zb) - J. Crawford 14, J. Wall 11, J. McGee 10 (14 zb))

Boston Celtics - Dallas Mavericks 85:90
(R. Rondo 24, K. Garnett 16 (10 zb), R. Allen 9 - J. Terry 18, D. Nowitzki 16, S. Marion 15)

San Antonio Spurs - Houston Rockets 101:95 po dogrywce
(T. Parker 28, T. Duncan 17 (11 zb), K. Leonard 11 - K. Lowry 22, L. Scola 20, K. Martin 18)

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 87:90 po dogrywce
(P. Millsap 29, J. Howard 18, A. Jefferson 11 (11 zb) - K. Bryant 40, P. Gasol 14 (11 zb), A. Bynum 12)

Denver Nuggets - New Jersey Nets 123:115
(D. Gallinari 22, A. Afflalo 19, C. Brewer 19 - J. Farmar 26, A. Morrow 23, D. Williams 16 (13 as))

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 104:107
(J. Crawford 24, L. Aldridge 23, W. Matthews 17 - J.J. Redick 17, J. Nelson 16, H. Turkoglu 16)

Los Angeles Clippers - Miami Heat 95:89 po dogrywce
(C. Paul 27 (11 as), B. Griffin 20 (12 zb), C. Butler 20 - L. James 23 (13 zb), M. Chalmers 18, D. Wade 17)

Komentarze (13)
avatar
Devorious
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomimo słabszego początku sezonu Lakersów jak i Kobiego wszystko wraca do normy. Kobe pokazał w dwóch ostatnich meczach ,że wraca do formy co automatycznie dodaje sił całemu klubowi. 2 przegran Czytaj całość
avatar
PyraZPolaCebuli
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Kobe gra jeszcze z pozrywanymi ścięgnami w ręce rzucającej! Masakra, w jakiej on teraz jest formie. Powodzenia Jeziorowcy! Pokażcie, że za szybko was skreślono!!! 
avatar
TOKI1234
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Kobe jest niesamowity ma 5 tytułów mistrzowskich pod względem liczby punktów niedługo prześcignie Oneeal tak że do przodu i liczę na to szkoda tylko że nie gra już tak efektownie jak kiedyś. Czytaj całość
avatar
TOKI1234
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby jak najszybciej pobił Jordana rekordy trzeba pobijać a KOBE się to należy przez wiele lat udowodnił że jest godzien być następca choć ja uważam że jest nawet lepszy jedyne co wyróżnia Jorda Czytaj całość
avatar
RvR
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym żeby Bryant nie pobił wyniku Jordana w liczbie zdobytych punktów w całej karierze. Ale z takim poziomem, to niestety da radę...:(