Końcówka w końcu dla Artego - relacja z meczu Matizol Lider Pruszków - Artego Bydgoszcz

W bieżącym sezonie koszykarki bydgoskiego Artego nie miały szczęscia do końcówek, gdzie zazwyczaj musiały przełknąć gorycz porażek. Tym razem było inaczej, a Artego zdołało ograć w Pruszkowie tamtejszy Matizol Lider niemal pogrążając ten zespół i trenera Arkadiusza Konieckiego, którego przyszłość na tym stanowisku zawisła na włosku.

Dla obu zespołów spotkanie miało kolosalne znaczenie, bowiem obie znajdowały się pod kreską, jeśli chodzi o dotychczasowe wyniki. Gospodynie już na starcie miały problem, bo w składzie zabrakło Alicji Bednarek. Pojawiła się za to Laurie Koehn, ale na parkiecie fani Matizol Lidera amerykańskiej snajperki już oglądali, gdyż ta cały mecz przesiedziała na ławce rezerwowych. Podobnie miała się sprawa z Anną Wielebnowską, która narzekała na ból w kręgosłupie.

Gospodynie w mecz nie weszły zbyt dobrze, ale dzięki bardzo dobrej drugiej kwarcie na przerwę to właśnie gospodynie schodziły prowadząc różnicą sześciu oczek. Gospodynie grały bardzo konsekwentnie i wydawało się, że to pozwoli im sięgnąć po upragnione zwycięstwo. To było bardzo bliskie, gdy na pięć minut przed końcem meczu podopieczne Arkadiusza Konieckiego prowadziły już 55:46. Wtedy jednak nastał totalny zwrot akcji, który fani i włodarze teamu spod Warszawy z pewnością nie będą chcieli długo pamiętać.

Swój wkład w pogoń miała była zawodniczka drużyny z Pruszkowa Martyna Koc, która zdobyła bardzo ważne cztery punkty, a Artego było coraz bliżej. W końcówce wyraźnie zagubione gospodynie oddały pole przyjezdnym, które zdołały objąć już nawet pięciopunktowe prowadzenie. Gospodynie podjęły jeszcze rękawicę i zmniejszyły straty do zaledwie jednego punktu. Akcja bydgoszczanek nie przyniosła punktów i mogła otworzyć się szansa na objęcie prowadzenia. Piłkę z tablicy zebrała jednak Agnieszka Kułaga, a szybki faul Sydney Colson dał dwa punkty z linii rzutów wolnych Artego, które zamienione zostały na punkty.

Gospodynie miały swoją szansę na doprowadzenie do remisu i dogrywki, ale przez 15 sekund nie były w stanie nawet oddać rzutu, który mógł wprowadzić w euforię fanów pruszkowskiego zespołu. Tym oto faktem szósta porażka w sezonie Matizol Lidera stała się faktem.

- W końcu udało się wyszarpać coś w końcówce, w końcu udało się wygrać nerwówkę i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa - powiedziała po meczu Agnieszka Szott, skrzydłowa Artego, która na swoim koncie zapisała 10 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty. Kluczem do wygranej było przebudzenie Elżbiety Mowlik, która okazała się najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu, notując na swoim koncie 13 oczek, trafiając m.in. 3 rzuty zza linii 6,75 na trzy oddane. Kolejne dobre recenzje zebrała również Renee Taylor, która nieco odmieniła grę bydgoskiego zespołu.

Po stronie gospodyń ponownie smutek, bowiem z wielkich aspiracji w Purszkowie trzeba będzie za chwilę zacząć myśleć o miejscu w pierwszej ósemce, gwarantującej walkę w fazie play off. W sobotę ponownie skuteczność zawiodła Amber Holt, której w statystykach co prawda zapisano 14 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst, ale Amerykanka wykorzystała ledwie 4 z 14 oddanych rzutów z gry. Na nic zdały się przebudzenia Ugo Ohy i Olivii Tomiałowicz, bowiem niestety dla gospodyń słabszy mecz w ataku przydarzył się Aleksandrze Chomać.

Już przed meczem w Pruszkowie było bardzo nerwowo, a po kolejnej porażce z pewnością będzie jeszcze bardziej. Włodarze klubu mogą stracić cierpliwość i ktoś może pożegnać się z drużyną. Pytanie jednak czy będzie to trener, czy może niektóre z zawodniczek. Z pewnością ratunkiem dla Lidera może być powrót do gry Koehn, ale czy to odbędzie się jeszcze za kadencji trenera Konieckiego?

Matizol Lider Pruszków - Artego Bydgoszcz

61:64

(14:19, 19:8, 15:17, 13:20)

Lider: Olivia Tomiałowicz 15, Ugo Oha 14, Amber Holt 12, Anna Pietrzak 7, Sydney Colson 6, Aleksandra Chomać 4, Charity Szczechowiak 3, Karolina Stanek 0, Paulina Rozwadowska 0.

Artego: Elżbieta Mowlik 13, Renee Taylor 11, Agnieszka Szott 10, Lauren Jimenez 8, Joanna Szymczak-Górzyńska 8, Agnieszka Kułaga 7, Martyna Koc 4, Natalia Mrozińska 3, Marta Urbaniak 0, Paulina Kuras 0.

Źródło artykułu: