W poprzednim sezonie koszykarze z Jeleniej Góry rywalizowali na II-ligowych parkietach w grupie B. Mimo, iż po dwóch finałowych meczach zawodnicy Sudetów przegrywali już w rywalizacji z Open Florentyna Pleszew 2:0, to kolejne trzy spotkania padły łupem graczy z Jeleniej Góry i to oni cieszyli się z awansu do I ligi. Gdy opadła euforia związana z powrotem na zaplecze TBL w drużynie zaczęły się pierwsze problemy. - Pierwsza liga organizacyjnie nas trochę przerosła, bo nie byliśmy na nią przygotowani - opowiada Ireneusz Taraszkiewicz, trener beniaminka.
Drużynę Sudetów w przerwie letniej opuściło kilku czołowych zawodników. Oferty innych klubów wybrali między innymi: Mariusz Matczak, Damian Czech i Rafał Niesobski. W ich miejsce klub zakontraktował sześciu, w większości młodych graczy. - Nie mamy w zespole indywidualności, dlatego musimy pracować nad zespołowością. To było w ostatnich latach naszą wielką domeną - dodaje szkoleniowiec. Celem beniaminka będzie utrzymanie. Jednak już przed sezonem wiadomo, że będzie to trudne zadanie, gdyż I liga w tym roku jest mocna i bardzo wyrównana.
- Nie mamy w drużynie indywidualności - zauważa szkoleniowiec beniaminka
W zupełnie w innej sytuacji jest SKK Siedlce. Przed sezonem ekipa z Mazowsza solidnie się wzmocniła. - Odeszło od nas kilku zawodników. Na ich miejsce przyszło czterech graczy. Najważniejszym zadaniem sztabu szkoleniowego jest poskładanie tego zespołu. Jesteśmy dobrej myśli. Myślę, że po raz pierwszy w Siedlcach zagości faza play-off - analizuje prezes klubu SKK, Roman Okliński. Jednym z nowych graczy jest Paweł Kowalczuk, którego doświadczenie będzie niezbędne w trudnej walce o pierwszą ósemkę. Wszyscy pozyskani latem zawodnicy udowadniają, że zatrudnienie ich w siedleckim klubie było dobrym posunięciem.
W sobotę faworytem pojedynku będą podopieczni Tomasza Araszkiewicza. Mimo, iż zespół z Siedlec w grach kontrolnych prezentował się nierówno, to potencjał tej drużyny jest o wiele wyższy niż przeciwników. Mimo tego, siedlczanie z respektem podchodzą do rywala. - W pierwszej lidze nie ma zdecydowanych faworytów. Jedziemy walczyć o zwycięstwo natomiast Jelenia Góra to bardzo ciężki teren i myślę, że niejeden zespół się przeliczy sądząc, że wywiezie stamtąd łatwe punkty - ostrzega przed spotkaniem kapitan SKK, Rafał Wójcicki.
Początek spotkania w Jeleniej Górze już w sobotę, 1 października o godzinie 19:00.