Javier Fort Puente: Nie ma rzeczy niemożliwych!

Lotos Gdynia zwyciężając z krakowską Wisłą Can-Pack 79:54 przypieczętował swoją wygraną w łódzkim turnieju "Zawsze z Mistrzem"! Był to najważniejszy sprawdzian gdynianek przed pierwszym ligowym meczem.

Od początku spotkania gdyńska drużyna objęła prowadzenie i wygrywała trzy pierwsze kwarty kolejno: 24:11, 25:13, 12:10 oraz przegrała czwartą kwartę 18:20. Zapytana o pierwsze wrażenia tuż po finałowym meczu, Jolene Anderson powiedziała: - Jestem bardzo zadowolona z tego, jak zagrałyśmy w ten weekend. Nasze przygotowania podążają właściwym torem i uważam, że w przyszłą sobotę będziemy gotowe do pierwszego meczu w tym sezonie. Oczywiście, jest kilka rzeczy nad którymi musimy popracować w tym tygodniu, jednak bardzo podoba mi się sposób gry jaki prezentujemy.

Jak ocenił łódzki turniej trener gdyńskiej drużyny? - Dzisiaj zagraliśmy najlepsze 20 minut podczas całego okresu przygotowawczego. Drużyna zagrała dokładnie w takim stylu, jakiego oczekuję po zespole Lotosu Gdynia - powiedział tuż po finałowym spotkaniu Javier Fort Puente. - Dziś jest czas na zabawę oraz odpoczynek, jednak od jutra musimy być w pełni skoncentrowani. Już za 6 dni rozegramy pierwszy mecz w polskiej lidze przeciwko WIśle Kraków, jednak będzie on zupełnie inny. Drużyna z Krakowa będzie miała z powrotem Erin Phillips, Nicole Powell oraz Ewelinę Kobryn z WNBA. Nie można również zapominać o tym, że będzie to już pierwszy oficjalny mecz, a Wisła będzie grała na własnym parkiecie. Jeżeli chcemy mieć szansę wygrać to spotkanie, musimy przez całe 40 minut zagrać tak, jak zagraliśmy dziś w pierwszej połowie - dodał.

Hiszpański szkoleniowiec zwrócił szczególną uwagę na zaledwie 16-letnią Dominikę Duraj: - Dominika, nie tylko pojechała na turniej, ale bardzo dobrze zaprezentowała się w każdym z czterech meczy. Fort Puente nie zapomniał również o nieobecnych: - Na turnieju nie było z nami Marzeny Marciniak oraz dochodzącej do zdrowia po kontuzji Magdzie Kaczmarskiej, jednak już wkrótce będziemy w pełnym składzie!

Swoją wypowiedź trener Lotosu zakończył myślą, która towarzyszy od pierwszych dni w Lotosie: - Nie możemy zapomnieć, że naszym kluczem do zwycięstwa jest obrona, duch drużyny, zaś najważniejsze jest to, że nie ma rzeczy niemożliwych! To jest nasze motto w tym sezonie!

Źródło artykułu: