- Dla nas to był dobry turniej, na którym zobaczyliśmy jak wygląda nasza gra. W pierwszych dwóch meczach mieliśmy duże problemy z grą ofensywną, ale w trzecim spotkaniu wyglądało to już dużo lepiej. Na pewno przeciwko Bośni i Hercegowinie zagraliśmy najlepszy mecz w obronie tego lata. Cieszę się, że Szymon Szewczyk szybko wrócił do dobrej dyspozycji, to będzie dla nas bardzo ważny zawodnik. Thomas Kelati potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale na pewno na EuroBasket będzie przygotowany w stu procentach. To jest dla nas bardzo ważne, że mamy o dwóch dobrych zawodników więcej w rotacji. Dalsze przygotowania będą przebiegały według planu, mamy mało czasu, aby poprawić naszą grę, ale musimy to zrobić - powiedział po turnieju w Rimini Ales Pipan, szkoleniowiec polskiej kadry.
Przypomnijmy, że Polacy przegrali z Grecją 50:71 i Włochami 61:67, a na zakończenie zwyciężyli Bośnię i Hercegowinę 87:68.
- Cieszę się, że dołączyłem do zespołu, mimo że dosyć późno. Bardzo pomogli mi koledzy z drużyny, dzięki którym w miarę szybko wkomponowałem się w system gry. Po tygodniu treningów nie znam jeszcze wszystkich zagrywek, ale wszystko przychodzi mi z każdym treningiem łatwiej. We Włoszech każdy z trzech meczów był inny. Pierwsze spotkanie z Grecją nie było dla mnie udane, ale myślę, że w dwóch kolejnych meczach wypadłem trochę lepiej. Trener dobrze rotował składem, dzięki temu efektywniej wykorzystywałem swoje minuty i myślę, że przydałem się zespołowi. Jest naprawdę fajna atmosfera, fajna grupa ludzi i to wiele ułatwia - dodał z kolei Szymon Szewczyk.