Polacy rozpoczęli to spotkanie nadspodziewanie dobrze, po dwóch "trójkach" z rzędu Dardana Berishy prowadząc 8:5, a chwilę później 10:7. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął duet Andrea Bargnani - Danilo Gallinari. Gwiazdy z NBA zdobyły do końca 1. kwarty 15 punktów, dając "biało-czerwonym" rzucić tylko 2 "oczka". Polska szybko odrobiła straty, bo znów skutecznie z dystansu próbowali Robert Skibniewski i Adam Waczyński (18:22 w 12. minucie).
Gospodarze turnieju długo utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie - odskoczyli dopiero pod koniec trzeciej kwarty, na 53:40. Ostatnia odsłona to znów dobra gra podopiecznych Alesa Pipana, wśród których brylował Szymon Szewczyk. To po jego koszu na minutę do końca było tylko 64:60, ale zwycięstwo Włochom zapewnił niezawodny Bargnani, trafiając za trzy na 22 sekundy do końca. W sobotę znów zawiódł Thomas Kelati, który spudłował 4 razy i zakończył spotkanie bez zdobyczy punktowej.
W niedzielę Polska zagra ostatni mecz turnieju, z Bośnią i Hercegowiną.
61:67
(12:22, 19:14, 9:17, 21:14)
Polska: Szymon Szewczyk 17, Dardan Berisha 12, Adam Waczyński 8, Adam Hrycaniuk 8, Łukasz Koszarek 5, Paweł Leończyk 5, Robert Skibniewski 4, Piotr Szczotka 2, Thomas Kelati 0, Adam Łapeta 0, Tomasz Śnieg 0.
Włochy: A.Bargnani 20, M.Belinelli 13, D.Gallinari 9, S.Mancinelli 9, M.Mordente 4, M.Cusin 4, M.Carraretto 3, A.Renzi 2, A.Cinciarini 2, A.Maestranzi 1.