Obie ekipy są na bardzo wczesnym etapie przygotowań, co widać było w ich poczynaniach na parkiecie. Pierwszą połowę wygrali minimalnie Polacy (33:32), mimo że po 17 minutach przegrywali 22:29. Dobrze w ataku radził sobie Damian Kulig (10 pkt w tej części meczu), wspomagany przez Łukasza Koszarka (6 pkt).
Po zmianie stron do głosu doszli rywale, wygrywając 3. kwartę 17:11, a w 35. minucie prowadząc już 56:46. Ostatecznie skończyło się 7-punktowym zwycięstem Izraela, bo równo z końcową syreną za trzy trafił Adam Hrycaniuk. Najlepszym strzelcem kadry Pipana okazał się Koszarek, zdobywca 15 punktów. Wspomniany Hrycaniuk oprócz 14 "oczek" zebrał jeszcze 7 piłek. Najskuteczniejszy wśród rywali okazał się Lior Eliyahu - 19 punktów.
W drużynie biało-czerwonych nie zagrali dwaj liderzy - Marcin Gortat i Thomas Kelati. Polacy w ramach turnieju w Nikozji zagrają jeszcze z Bułgarią (sobota, 14:00) i Włochami (niedziela, 20:45).
Polska - Izrael 
58:65
(18:19, 14:14, 17:11, 14:16)
Polska: Łukasz Koszarek 15, Adam Hrycaniuk 14, Damian Kulig 10, Łukasz Wiśniewski 6, Piotr Pamuła 5, Dardan Berisha 3, Robert Skibniewski 3, Michał Gabiński 2, Piotr Szczotka 0, Paweł Leończyk 0, Adam Waczyński 0.
Najwięcej dla Izraela: L.Eliyahu 19, G.Pnini 14, Y.Green 8, E.Kadir 8, M.Roth 6.
