- Bardzo się cieszę, że doszliśmy do porozumienia z panem prezesem i klubem. Cieszę się, że będę grał w Zielonej Górze. Od paru kolegów z poprzedniego zespołu, z Zastalu i z wcześniejszych lat, słyszałem ciepłe słowa na temat tego klubu. Mam nadzieję, że kibice dopiszą podobnie jak w poprzednim roku. To dla nich gramy i to wszystko się odbywa. Zielona Góra dysponuje wspaniałym obiektem, ma wspaniałych kibiców. Na pewno będziemy walczyć o play-offy. Jest to cel, który razem z trenerem i drużyną zakładamy. Trener Tomasz Jankowski to legenda polskiej koszykówki. W dodatku grał na mojej pozycji, więc mam nadzieję, że będę mógł się czegoś nauczyć. Chciałbym zaprosić kibiców na przyszły sezon. Będziemy walczyć! - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej nowy nabytek Zastalu, Piotr Stelmach.
27-letni gracz sezon 2010/2011 spędził w PBG Baskecie Poznań- Rozważania nad pozostaniem w tym klubie jak najbardziej były. Szczerze jednak mówiąc, po zakończeniu sezonu nie dostałem żadnej informacji z Poznania. Wiedziałem, że działacze są mną zainteresowani, a i ja nie będę ukrywał, że też byłem zainteresowany pozostaniem. Poznań to fajne miasto, mieliśmy dobrą drużynę i dobrego trenera. Co do tego, jak było pod względem organizacyjnym, nie będę się wypowiadał. Wszystko generalnie było jak najlepsze. Mi się tam podobało, chciałem zostać… Zaraz po zakończeniu sezonu dostałem od klubu informację, że są mną zainteresowani. Ja powiedziałem, że też jestem zainteresowany. I na tym się skończyło - przyznał mierzący 205 cm wzrostu koszykarz.
W sezonie 2010/2011 Piotr Stelmach (z piłką) grał w PBG Baskecie Poznań. Na parkiecie spędzał przeciętnie nieco ponad 21 minut, notując w tym czasie średnio 9,5 punktu oraz 3,4 zbiórki
Stelmacha w swoim składzie chciało jeszcze kilka innych polskich klubów. - Szczerze mówiąc, to jest już pytanie do mojego agenta. Mówił mi, że były różne propozycje, ale Zastal po pierwsze był najszybszy, a po drugie przedstawił naprawdę ciekawą ofertę. Dlatego się zdecydowałem - stwierdził silny skrzydłowy.
Były gracz między innymi Kotwicy Kołobrzeg i PBG Basketu Poznań znalazł się na wysokim miejscu na liście priorytetów opiekuna Zastalu Tomasza Jankowskiego. - Spotkałem się z trenerem, który przedstawił mi swoją wizję zespołu. Naprawdę mi się ona spodobała. Tomasz Jankowski był bardzo dobrym zawodnikiem, zna się na koszykówce, więc to jest na pewno pole, w którym będę mógł skorzystać z jego doświadczeń. Wizja, którą mi przedstawił była bardzo ciekawa, dlatego zdecydowałem się - podkreślił.
Czy osoba trenera Jankowskiego jest w pewnym sensie magnesem dla zawodników, którzy chcą jeszcze popracować nad sobą? - On grał na mojej pozycji i nie ukrywajmy, że ma wielkie doświadczenie jeśli chodzi o wysokich zawodników. Wie jak grać, dobrze zna realia polskiej ligi. Wiedza trenera i jego doświadczenie odnośnie mojej pozycji na pewno były bardzo ważnymi czynnikami, które zadecydowały o tym, że postanowiłem związać się z Tomaszem Jankowskim - zakończył Piotr Stelmach.