Klęska gospodarzy - relacja z meczu Olimp MKS Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński

Bez chorego Sergiusza Prażmo lublinianie nie potrafili nawiązać walki podkoszowej z rywalami, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. Goście prowadzili przez cały czas, zaprezentowali również solidną grę w defensywie.

Start rozpoczął mecz najgorzej jak mógł. Spójnia doprowadziła do stanu 9:0 i trener Dominik Derwisz poprosił o przerwę, ale tylko jeden z jego podopiecznych - Michał Aleksandrowicz wykazywał ambicję i zaangażowanie. To było za mało, aby Spójnia poczuła się zagrożona.

Gospodarze ożywili się w drugiej kwarcie. Trafienia z dystansu Tomasza Prostaka i Przemysława Łuszczewskiego spowodowały, że na tablicy wyświetlił się wynik 12:14. Mimo to stargardzka drużyna opanowała sytuację, a kwintesencją bezradności lublinian był faul Aleksandrowicza w ostatniej sekundzie na rzucającym z połowy boiska Tomaszu Stępniu. Ten jednak trafił zaledwie jeden rzut wolny.

Druga połowa przebiegała pod dyktando Spójni. Na 120 sekund przed końcem trzeciej kwarty Łuszczewski celnym rzutem z dystansu zmniejszył prowadzenie rywali do 10 punktów, jednak Start nie poszedł za ciosem.

Mimo rozluźnienia goście kontrolowali przebieg gry. W końcówce trener Aleksandrowicz desygnował na parkiet Arkadiusza Soczewskiego i Łukasza Ważnego. Z kolei w drużynie Olimp MKS Startu debiut zaliczył Mateusz Prażmo.

Gospodarze zaprezentowali fatalną skuteczność rzutów za dwa punkty - zaledwie 24 procenty. Wyraźnie ustępowali przeciwnikowi również pod względem zbiórek i zanotowali czwartą w sezonie porażkę różnicą ponad 20 punktów.

Olimp MKS Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński 43:66 (7:14, 14:16, 13:17, 9:19)

Start: Przemysław Łuszczewski 12, Paweł Kowalski 8, Michał Sikora 6, Sebastian Szymański 5, Michał Aleksandrowicz 4, Tomasz Prostak 4, Adam Myśliwiec 2, Michał Zalewski 2, Mateusz Prażmo 0.

Spójnia: Wiktor Grudziński 15 (9 zb.), Jerzy Koszuta 11, Adam Parzych 11, Tomasz Stępień 9, Łukasz Grzegorzewski 6, Łukasz Bodych 4, Rafał Kulikowski 4, Sławomir Buczyniak 3, Arkadiusz Soczewski 3, Łukasz Ważny 0.

Źródło artykułu: