PP: Skazani na porażkę? - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Kotwica Kołobrzeg

Kotwica plasuje się na ósmym miejscu, natomiast MKS na szóstym. Jedyną, ale jakże ważną różnicą jest fakt, że nadmorska ekipa występuje w Tauron Basket Lidze, a dąbrowianie dopiero o to walczą. Jednak Zagłębiacy nie są skazywani na porażkę, a to ze względu na ostatni ligowy wynik - w ramach jedenastej kolejki spotkań rozgromili lidera tabeli Politechnikę Warszawską.

W składzie Kotwicy jest pięciu obcokrajowców. Lekko ironizując, można powiedzieć że MKS ma tylu w pełni zdrowych zawodników, zdolnych do gry. Jeśli doda się do tego fakt, że kołobrzeżanie ostatni raz grali 20 listopada, a dąbrowianie 27 listopada, to powstaje wstępny zarys spotkania III rundy Pucharu Polski.

Przepaść pod względem sportowym pomiędzy I ligą a Tauron Basket Ligą jest ogromna. Wystarczy, że kibic polskiej koszykówki weźmie do ręki dwie kartki - jedną ze składem Kotwicy, drugą ze składem MKS-u. Z pierwszej będzie znał prawie wszystkie nazwiska - ten fakt może posłużyć za miernik różnicy między poziomem rozgrywek. Zdają sobie z tego sprawę w dąbrowskim klubie, a jest to dopiero początek zmartwień trenera Wojciecha Wieczorka.

Podczas ostatniego spotkania pauzowali kontuzjowani Rafał Partyka i Paweł Zmarlak. Jednak dobrą wiadomością jest wyśmienita dyspozycja braci Piechowiczów, z których młodszy zapewne znów dostanie szansę zaprezentowania swoich umiejętności, tym razem na tle bardziej wymagającego rywala niż Politechnika Warszawska. Natomiast w zagraniach starszego z braci - Marka - nie widać już śladu po niedawno przebytej kontuzji.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że faworytem meczu jest ekstraklasowa Kotwica. Występy Asseco Prokomu Gdynia w europejskich pucharach podziałały na jej korzyść, zawodnicy Dariusza Szczubiała mieli bowiem aż dziesięć dni wolnego!

II runda Pucharu Polski była szczęśliwa dla obu zespołów. Losy spotkania MKS-u ważyły się do ostatnich minut, ale ostatecznie z parkietu pokonana schodziła Wisła Kraków. Jednak postawa dąbrowian nie zachwyciła, bo przyczyniła się do utraty 13 punktów przewagi. Natomiast kołobrzeżanie gdy grali nominalną pierwszą piątką, siali postrach na parkiecie. Ich szybka gra oraz efektowne zagrania Dawida Bręka i Teda Scotta, którzy trafiali z każdej pozycji, przyczyniły się do wygranej. Zmiennicy nie zaprezentowali się na tle Spójni Stargard Szczeciński już tak dobrze.

Szansą dla Zagłębiowskich koszykarzy jest więc rywalizacja z drugim składem Kotwicy. Wtedy szybka gra w ataku oraz duża ilość zbiórek Adama Lisewskiego mogą zdziałać cuda, czyli dać MKS-owi zwycięstwo. Jednak Dariusz Szczubiał nie dopuści do tego i gdy tylko wynik zacznie wymykać się z rąk jego podopiecznym, dokona zmian.

Warto przypomnieć, że w zeszłym roku obie drużyny zakończyły udział w Pucharze Polski właśnie na III rundzie. MKS musiał uznać wyższość Anwilu Włocławek (62:78), natomiast Kotwicę pokonał Znicz Basket Pruszków (70:78).

Spotkanie III rundy Pucharu Polski pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a Kotwicą Kołobrzeg zostanie rozegrane w dąbrowskiej hali "Centrum" we wtorek 30 listopada. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 18.

Komentarze (0)