- To świetny zawodnik, marzenie każdego trenera. Trudno bowiem znaleźć wysokiego zawodnika, który zawsze w każdym meczu gra niezwykle dynamicznie i nie boi się walki - zachwala swojego klienta Mark Bartelstein.
Agent jest przekonany, że kilka klubów będzie żałowało, że nie zdecydowało się na zaangażowanie Louisa Amundsona. Amerykańskie media wiązały osobę 27-letniego środkowego z kilkoma klubami. W tym gronie znaleźli się między innymi Golden State Warriors, New Orleans Hornets, Indiana Pacers, Toronto Raptors i Charlotte Bobcats.
Bartelstein tłumaczy dlaczego pomimo rozmów z drużynami nie ma jeszcze żadnych wiążących decyzji. - Tutaj nie chodzi o zrobienie czegoś pochopnie. Trzeba rozpatrzeć wszystkie za i przeciw, dopiero wtedy rozjaśni się obraz i będzie bliżej do rozwiązania tej sytuacji - dodaje agent.
Amundson w sezonie zasadniczym zagrał w 79 spotkaniach. Notował statystyki na poziomie 4,7 punktu i 4,4 zbiórki. W fazie playoff szło mu już gorzej (2,9 pkt i 3,5zb w 16 meczach).