Obie drużyny są na dwóch biegunach fazy play out - pruszkowianki są już pewne utrzymania się w FGE i zajmują 9 miejsce, natomiast młode poznanianki są outsiderem ligi. Stawka o jaką grały oba zespoły była zgoła inna. Zawodniczki Lidera przyjechały się pokazać, powalczyć, zaistnieć w lidze, a koszykarki MUKS-u chciały za wszelką cenę wygrać to spotkanie i zwiększyć swoje szanse na utrzymanie się w Ekstraklasie.
Początek spotkania nie zapowiadał wielkich emocji i niezwykłego widowiska. Mauritia Reid nie wykorzystała pierwszej szansy na zdobycie punktów dla swojej drużyny, ale na szczęście dla poznanianek Adrianna Najtkowska zebrała piłkę i chwilę później wykorzystała szansę zdobywając pierwsze punkty w spotkaniu.
Pierwsza połowa zakończyła się sukcesem młodych poznanianek, które wygrały obie kwarty 19:16 i 17:16. Wynik, który zdołały wypracować pozwalał im mieć nadzieję na zwycięstwo w całym pojedynku. Zawodniczki obu zespołów grały bardzo słabo i niezwykle nieskutecznie.
Po przerwie podopieczne Iwony Jabłońskiej nie miały pomysłu na grę. Trzecia kwarta w bardzo szybkim tempie przechylała szalę zwycięstwa na stronę Lidera. Ostatecznie ta część spotkania zakończyła się wygraną pruszkowianek 17:10, które w tym momencie objęły prowadzenie 49: 46. Poznanianki starały się zmniejszać przewagę przeciwniczek, ale zmęczenie i brak wiary w zwycięstwo zdominowało szeregi MUKS-u.
Zawodniczki ze stolicy Wielkopolski walczyły tak jak potrafiły, faulowały rywalki i mimo 21 przechwytów w całym spotkaniu przegrały walkę o triumf w meczu.
O porażce MUKS-u zadecydowała bardzo słaba skuteczność. Zawodniczki Iwony Jabłońskiej zdołały wykonać 53 rzuty za dwa punkty, z czego tylko 21 razy piłka trafiała do kosza, natomiast zatrważająca jest wręcz skuteczność, a właściwie nieskuteczność zza linii 6,25 metra skąd na 15 oddanych rzutów tylko Magdalena Idziorek zdołała zdobyć 3 punkty. Zwycięstwo Lidera byłoby zdecydowanie wyższe, gdyby nie niefrasobliwość zawodniczek z Pruszkowa choćby na linii rzutów osobistych, gdzie zdobyły tylko 19 z 30 możliwych punktów. Do tego 28 strat i skuteczność za dwa punkty znacznie poniżej 50% sprawiły, że zwycięstwo pruszkowiankom nie przyszło łatwo.
MUKS Poznań - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 58:62 (19:16, 17:16, 10:17, 12:13)
MUKS: Mauritia Reid 17, Aleksandra Semmler 9, Barbara Skowronek 8, Paulina Antczak 6, Adrianna Najtkowska 6, Dorota Mistygacz 4, Magdalena Idziorek 3, Monika Banasik 3, Marta Mistygacz 2, Iwona Szarzyńska 0
Lider: Anna Kuncewicz 18, Djenebou Sissoko 15, Magda Bibrzycka 11, Katarzyna Cymmer 10, Joanna Górzyńska-Szymczak 4, Katarzyna Bednarczyk 2, Mirela Pułtorak 2