Działo się w piątek w Mieście Aniołów! Los Angeles Lakers grali dzień po dniu, ale mogli liczyć na swoich liderów i po zaciętym meczu pokonali lokalnych rywali 106:102, odnosząc już piąte z rzędu, a 37. zwycięstwo w całym sezonie.
Luka Doncić wciąż szuka skuteczności, ale w 35 minut zdobył 31 punktów (9/22 z gry, 3/9 za trzy, 10/11 za 1) i razem z LeBronem Jamesem poprowadzili Jeziorowców do sukcesu. 40-latek dorzucił 28 oczek i zebrał 13 piłek.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Od stanu 90:88, Doncić zdobył aż osiem punktów z rzędu, pomagając Lakers zbudować przewagę. Swoje, po asyście Luki, na niewiele ponad dwie minuty przed końcem dołożył też James, doprowadzając wtedy do stanu 104:98.
Clippers trafili tylko 9 na 37 oddanych rzutów za trzy i popełnili aż 17 strat. Fatalnie wypadł James Harden, który umieścił w koszu tylko 5 na 22 prób z pola, w tym 1 na 10 zza łuku. Umownym gościom piątkowego meczu na nic zdało się nawet 27 oczek i 16 zbiórek Ivicy Zubaca. Dla Clippers to 27. porażka w kampanii 2024/2025.
To były trzecie derby LA w tym sezonie i drugi triumf Lakers. Czwarte, a zarazem ostatnie bezpośrednie starcie tych ekip w sezonie zasadniczym odbędzie się już niedługo, bo 3 marca.
Wynik:
Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 106:102 (24:25, 35:29, 24:23, 23:25)
(Doncić 31, James 28 - Zubac 27, Leonard 21, Harden 18)
Kto w tym sezonie osiągnie więcej? 
