New Orleans Pelicans w piątek w Filadelfii musieli radzić bez swojego lidera, Ziona Williamsona. Powód może szokować.
24-latek został zawieszony na jedno spotkanie po tym, jak spóźnił się na lot drużyny właśnie do Filadelfii. To nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy Williamson nie dotrzymał dyscypliny czasowej, co skłoniło klub do podjęcia działań dyscyplinarnych. W rezultacie opuścił piątkowy mecz przeciwko Philadelphia 76ers.
Gwiazdor zespołu z Luizjany publicznie przeprosił za swoje zachowanie, biorąc pełną odpowiedzialność za swoje działania. W oświadczeniu wyraził skruchę i zobowiązał się do poprawy swojej punktualności oraz zaangażowania w obowiązki klubu.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Trener Pelicans, Willie Green, podkreślił znaczenie przestrzegania standardów zespołu i konieczność skupienia się na przygotowaniach do kolejnych meczów.
Williamson był wyłączony z gry, ale Pelicans i tak pokonali ekipę Philadelphia 76ers 123:115, a do sukcesu poprowadził ich C.J. McCollum, który zdobył 38 punktów.
Absolwnet uczelni Duke wystąpił w tym sezonie tylko w siedmiu meczach, zdobywając średnio 22,6 punktu, 7,7 zbiórki i 5,1 asysty. Wcześniej z gry wyłączony był przez kontuzję.