To miał być ten mecz, w którym Trefl przełamie pasmo porażek i wróci na właściwe tory. Tak się jednak nie stało.
Nie pomogło wewnętrze zespołowe spotkanie i burza mózgów. Mistrzowie Polski w sobotę doznali, licząc występy w Orlen Basket Lidze i EuroCupie, już szóstej porażki z rzędu!
Trefl tym razem nie dotrzymał kroku świetnie dysponowanej drużynie z Zielonej Góry. Zaważyła trzecia kwarta, którą Zastal wygrał aż 25:9.
ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same
Gospodarze rozpoczęli na przełomie pierwszej i drugiej połowy zanotowali serię... 24-0! Tak, nie ma tu pomyłki. Zastal od stanu 40:42 doprowadził do wyniku 64:42. Szok.
Goście pierwsze punkty po zmianie stron zdobyli dopiero na trzy i pół minuty przed końcem trzeciej kwarty. Zastal w ostatniej partii potwierdził swoją wyższość i triumfował ostatecznie 83:72, wygrywając po raz czwarty w tym sezonie.
Filip Matczak zdobył 20 punktów, Sindarius Thornwell miał 19 oczek, a Wesley Harris dorzucił 18 punktów. Ten drugi zebrał ponadto 13 piłek.
Trefla przed trzecią ligową z rzędu, a czwartą porażką w kampanii 2024/2025 nie uchroniło nawet 19 punktów Geoffreya Groselle'a. Nahiem Alleyne w 32 minuty zdobył tylko pięć oczek, trafiając 1 na 6 rzutów za trzy.
Wynik:
Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot 83:72 (22:22, 22:20, 25:9, 14:21)
Zastal:
Matczak 20, Thornwell 19, Harris 18, Kołodziej 8, Hodge 7, Murphy 6, Saulys 4, Woroniecki 1, Sitnik 0.
Trefl: Groselle 19, Zyskowski 13, Johnson 13, Van Vliet 11, Alleyne 5, Schenk 5, Best 4, Witliński 2.