To on ma w przyszłości stanowić o sile Warriors. Dostał nowy, trzyletni kontrakt

Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Moses Moody i LeBron James
Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Moses Moody i LeBron James

Golden State Warriors mają swoją supergwiazdę, ale myślą już również o przyszłości. Jeden z obiecujących zawodników podpisał właśnie nowy, trzyletni kontrakt.

Jeśli mowa o Golden State Warriors i ich liderzy, jest nim oczywiście 36-letni Stephen Curry. Klub z San Francisco nie zapomina jednak o zabezpieczeniu składu na przyszłe lata i inwestuje w młodzież.

Nowy, trzyletni kontrakt dostał właśnie skrzydłowy, Moses Moody. Poinformował o tym ESPN sam właściciel słynnej agencji Klutch Sports, Rich Paul.

Jest to przedłużenie jego debiutanckiej umowy. Moody ma zarobić w tym czasie 39 milionów dolarów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

22-latek imponował formą podczas meczów przedsezonowych. Warriors liczą, że będzie tak samo dysponowany także w spotkaniach o stawkę. - Grał świetnie w sparingach. Poprawia się we wielu elementach. Zawsze uwielbialiśmy jego etykę pracy i charakter - podkreślał w rozmowie z mediami trener Warriors, Steve Kerr.

Przyszłość Warriors

Moody urodził się 31 maja 2002 roku w Little Rock, Arkansas. Wyróżniał się już w czasach gry na uniwersytecie, gdzie zyskał miano jednego z czołowych graczy w konferencji SEC. Po udanym sezonie, w którym zdobywał średnio 16,8 punktu na mecz, zdecydował się przystąpić do Draftu NBA. Został wybrany z 14. numerem w 2021 roku przez Golden State Warriors, co otworzyło mu drzwi do profesjonalnej kariery.

Jako zawodnik Wojowników, Moody pełni rolę wszechstronnego strzelca i obrońcy. Choć jego czas na parkiecie bywał ograniczony w pierwszych sezonach, stale pracuje nad rozwojem swoich umiejętności, a trenerzy widzą w nim spory potencjał. Jego umiejętność gry zarówno na obwodzie, jak i pod koszem, w połączeniu z dobrą etyką pracy, daje nadzieję, że stanie się kluczowym elementem składu Warriors w nadchodzących latach.

Komentarze (0)