To już siódma z rzędu, a 43. porażka Teksańczyków w tym sezonie.
San Antonio Spurs w sobotę nie dotrzymali kroku Brooklyn Nets. Gospodarze zwyciężyli 123:103, odnosząc 21. sukces w kampanii 2023/2024.
Nets ułożyli mecz pod swoje dyktando już w pierwszej połowie, wygrywając tę część 60:48. Świetny był Cam Thomas, autor 25 punktów. Nic Claxton dorzucił double-double (20 punktów, 11 zbiórek).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Udany debiut w nowym zespole zaliczył ponadto Dennis Schroder, który rozpoczynał ten sezon w Toronto Raptors. Niemiec w 27 minut zapisał przy swoim nazwisku 15 punktów i 12 asyst. - Jestem przede wszystkim wdzięczny, że wygraliśmy. To jest najważniejsze, ale cieszę się, że drużyna i fani ciepło mnie przyjęli - dodawał w rozmowie z mediami mistrz świata.
Goście z Teksasu uzyskali tylko 40-proc. skuteczności w rzutach z pola i popełnili 14 strat. Victor Wembanyama zdobył 21 punktów, ale na niewiele się to zdało.
Jeremy SochanJare tym razem dostał od trenera Gregga Popovicha 29 minut. Polak w tym czasie miał osiem oczek, trafiając 4 na 9 rzutów z gry (0/2 za trzy), pięć zbiórek, trzy asysty i przechwyt.
Wynik:
Brooklyn Nets - San Antonio Spurs 123:103 (33:30, 27:18, 33:27, 30:28)
(Thomas 25, Claxton 20, Schroder 15 - Wembanyama 21, Johnson 19, Vassell 17)
Zobacz także:
Lakers pokazali siłę. 51 punktów w tylko jednej kwarcie!
Odsłonili pomnik Bryanta. Emocjonalne słowa wdowy