Luka Doncić pojechał na MŚ 2023 po medal, jak nie po tytuł. Na swojej drodze spotkał jednak Shaia Gilgeous-Alexandra, który okazał się katem Słoweńców.
Lider drużyny spod znaku Klonowego Liścia zagrał w środę koncertowo i lista jego ofiar - po Hiszpanach - powiększyła się o kolejną ekipę.
Na co dzień zawodnik Oklahoma City Thunder w lidze NBA był nieuchwytny dla Słoweńców. Wykorzystał 8 z 12 rzutów z gry. Seryjnie potrafił też wymuszać przewinienia (14/16 z linii).
W jego statystykach ostatecznie znalazło się 31 "oczek", 10 zbiórek, cztery asysty, dwa przechwyty i wskaźnik efektywności gry na poziomie 40! Jak odpowiedział Doncić? 26 punktów i 8/20 z gry. Do tego pięć asyst i cztery zbiórki.
Dodać trzeba, że Doncić nie wytrzymał ciśnienia, w swoim stylu kontestował decyzje arbitrów, aż ci w połowie czwartej kwarty odgwizdali mu drugie przewinienie techniczne wyrzucając go do szatni.
Słoweńcy jednak jeszcze ze swoim liderem stracili dystans do rywali. Po remisowej pierwszej połowie (50:50), w trzeciej kwarcie Kanadyjczycy zbudowali 16-punktową przewagę. I to były kluczowe minuty dla losów tego pojedynku.
Koszykarzom z Europy nie pomogło 15 celnych rzutów za trzy punkty.
Rywalem Kanadyjczyków w piątkowym półfinale (godz. 10:45) będą Serbowie, którzy rozbili w ćwierćfinale niepokonanych do tej pory Litwinów 87:68.
Kanada - Słowenia 100:89 (26:24, 24:26, 30:21, 20:18)
Kanada: Shai Gilgeous-Alexander 31 (10 zb), R.J. Barrett 24, Nickeil Alexander-Walker 14, Dillon Brooks 14, Luguentz Dort 8, Kelly Olynyk 7, Kyle Alexander 2, Dwight Powell 0, Melvin Ejim 0.
Słowenia: Luka Doncic 26, Klemen Prepelic 22, Zoran Dragic 10, Mike Tobey 8, Gregor Hrovat 7, Jaka Blazic 3, Jakob Cebasek 3, Ziga Dimec 2, Bine Prepelic 0.
Zobacz także:
Co oni z nimi zrobili! Showtime w ćwierćfinale MŚ
Ograli Amerykanów. Teraz zostali zdeklasowani w ćwierćfinale!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Małysz wspomina wielką wpadkę. Nauczyciele byli bezlitośni