Do dramatycznego zdarzenia doszło w poniedziałek. Bronny James, świeżo upieczony student pierwszego roku Uniwersytetu Południowa Kalifornia, zasłabł podczas jednego z treningów i został natychmiast przewieziony do szpitala na OIOM.
U osiemnastoletniego koszykarza doszło do nagłego zatrzymania akcji serca. - Chociaż jego leczenie będzie jeszcze trwało, mamy nadzieję na jego dalsze postępy i jesteśmy optymistycznie nastawieni - powiedział dr Merije Chukumerije, kardiolog z Cedars-Sinai Medical Center.
Lekarz pochwalił otoczenie za szybką i skuteczną reakcję, kiedy syn LeBrona Jamesa zasłabł. - Przybył do Centrum Medycznego Cedars-Sinai w pełni przytomny, neurologicznie nienaruszony i stabilny - zdradził Chukumerije.
Jak poinformowało w oficjalnym oświadczeniu Cedars-Sinai Medical Center, Bronny James w czwartek opuścił szpital w Los Angeles, co jest bardzo dobrym prognostykiem.
ZOBACZ WIDEO: Kamera w szatni. Zobacz, co stało się po meczu Polaków - Pod Siatką
- Prawdopodobnie nosi urządzenie do monitorowania rytmu serca, gdy jest w domu, żeby sprawdzić, czy występują jakieś nieprawidłowości - poinformował główny korespondent medyczny CNN, dr Sanjay Gupta.
- Dorastający koszykarze i koszykarze z college'u, z powodów, które nie do końca rozumiemy, są zdecydowanie naszą pojedynczą grupą sportowców najbardziej narażoną na nagłe zatrzymanie krążenia - przyznał dr Jonathan Drezner, który zajmuje się kardiologią sportową w Centrum Medycznym Uniwersytetu Waszyngtońskiego.
Według źródła, osiemnastoletni syn LeBrona Jamesa kilka miesięcy temu przeszedł badanie kardiologiczne w ramach programu dla przyszłych graczy NBA i nie wykazało ono żadnych nieprawidłowości.
Bronny James wiosną ukończył Sierra Canyon High School w Los Angeles, gdzie w ostatnim roku notował średnio 14,1 punktów, 5,6 zbiórek, 2,4 asyst i 1,7 przechwytów. Uznawany jest w USA za jednego z najlepszych rozgrywających młodego pokolenia.
Czytaj także:
Sebastian Kowalczyk: Słodko-gorzki smak. Sportowo zyskałem [WYWIAD]
Mistrz odpalił bombę! Ten transfer imponuje