Informacja o śmierci Andrzeja Pstrokońskiego pojawiła się w sobotę 24 grudnia. Legenda polskiej koszykówki zmarła w Wigilię. Dożył pięknego wieku, bo w czerwcu tego roku obchodził 86. urodziny.
Odejście Pstrokońskiego to wielka strata dla polskiej koszykówki. Informacja o jego śmierci jest szczególnie bolesna dla kibiców Legii Warszawa. To właśnie z tym klubem był związany przez całą karierę jako zawodnik.
Koszykarzem Legii był od 1954 do 1970 roku. To była złota era w historii warszawskiego klubu. Pstrokoński ma w dorobku sześć tytułów mistrza Polski, dwa wicemistrzostwa i jeden brązowy medal.
Przez lata był także czołowym zawodnikiem reprezentacji Polski. W drużynie narodowej rozegrał 200 meczów i udało mu się zdobyć srebrny oraz brązowy medal mistrzostwo Europy.
Po zakończeniu koszykarskiej kariery został trenerem. Prowadził męską i kobiecą reprezentację oraz dwukrotnie przejmował ster w ukochanej Legii. Jako szkoleniowiec sięgnął po brąz w mistrzostwach Europy kobiet.
Przez lata był członkiem PZKosz. Próbował swoich sił w polityce, dwukrotnie startował w wyborach do sejmiku wojewódzkiego z list SLD, ale nic nie osiągnął. W 2001 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.