Spora niespodzianka w stolicy! Spójnia ograła Legię

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
zdjęcie autora artykułu

Działo się w stolicy Polski! PGE Spójnia Stargard sprawiła dużą niespodziankę, wręcz sensację. Legia Warszawa poniosła już drugą porażkę w nowym sezonie PLK.

Przed samym meczem okazało się, że Travis Leslie z powodu urazu nie pojawi się w piątek na parkiecie, a osłabiona Legia znów spisała się bardzo słabo. Była porażka z WKS Śląskiem Wrocław i Hapoelem Holon, teraz w stolicy triumfowała także PGE Spójnia (71:69).

Tym razem nie na Torwarze, a w hali na Bemowie, ale podopieczni Wojciecha Kamińskiego znów, podobnie jak w dwóch wcześniejszych występach, przegrali po zaciętej końcówce.

Fatalnie na finiszu spisał się Ray McCallum, który popełnił dwie straty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Jeszcze minutę przed końcem było 69:67 dla drużyny ze stolicy Polski, wicemistrzów kraju, ale to Spójnia zdobyła cztery ostatnie punkty - najpierw trafi Isiah Brown, a później po jednym wolnym dodali Adam Brenk i Karol Gruszecki. Bardziej doświadczony z Polaków spudłował drugi rzut celowo, aby nie dać Legi wyprowadzić piłki zza linii końcowej.

Drużyna ze Stargardu po trzech meczach nowego sezonu PLK, legitymuje się bilansem 2-1. Legia na trzy dotychczasowe mecze, przegrała dwa, pokonując tylko beniaminka z Łańcuta.

Gospodarze trafili w piątek zaledwie... 9 na 22 wykonane rzuty wolne. Koszmarna skuteczność. Janis Berzins przestrzelił wszystkie trzy wolne, Devyn Marble miał w tym elemencie 1/4, a Geoffrey Groselle 2/5.

Co ciekawe, zarówno Legia, jak i Spójnia, trafiły dokładnie po 8 na 24 oddane próby za trzy. Legioniści popełnili jednak też aż 17 strat.

McCallum rzucił 19 punktów, a po 10 "oczek" mieli Grzegorz Kamiński i Groselle. Gości do triumfu poprowadził Karol Gruszecki, autor 16 punktów. Isiah Brown dodał osiem "oczek", cztery zbiórki oraz siedem asyst. Spójnia pokazała, że potrafi i będzie w tym sezonie groźna dla każdej drużyny.

Wynik:

Legia Warszawa - PGE Spójnia Stargard 69:71 (15:18, 19:22, 20:14, 15:17)

Legia: Ray McCallum 19, Grzegorz Kamiński 10, Geoffrey Groselle 10, Janis Berzins 8, Łukasz Koszarek 7, Devyn Marble 7, Grzegorz Kulka 6, Dariusz Wyka 2, Jakub Sadowski 0.

PGE Spójnia: Karol Gruszecki 16, Brody Clarke 13, Jordan Mathews 8, Isiah Brown 8, Tomasz Śnieg 6, Krzysztof Sulima 6, Adam Brenk 6, Shawn Jones 4, Paweł Kikowski 4.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 302282540234452
2 King Szczecin 302282600246552
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3020102584242650
4 Legia Warszawa 3020102536242350
5 PGE Spójnia Stargard 3018122510246248
6 Icon Sea Czarni Słupsk 3017132325222147
7 Anwil Włocławek 3017132532239547
8 Trefl Sopot 3017132468242247
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 3016142561252246
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192464258141
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 3011192292239841
12 MKS Dąbrowa Górnicza 3011192544266441
13 Polski Cukier Start Lublin 3011192414254941
14 Tauron GTK Gliwice 3010202377251640
15 Arriva Polski Cukier Toruń 309212457261839
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 308222538273638

Czytaj także: "Proszę, nie patrz na tę Islandię". Kumpel Palmera zrobi furorę w polskiej lidze?

Źródło artykułu: