Ukrainiec nie osiąga dużych sukcesów na arenie międzynarodowej, ale w kraju jest najlepszy w kombinacji norweskiej. Dmytro Mazurczuk brał udział w tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Zajął tam indywidualnie 35. oraz 33. miejsce. Udział w najważniejszej imprezie czterolecia był dla niego niezwykle ważny.
Wtedy nie przypuszczał jednak, że tuż po zakończeniu igrzysk jego życie - tak jak i innych Ukraińców - zmieni się o 180 stopni. Wszystko przez rozpoczętą 24 lutego inwazję Rosjan. Od tego czasu bezlitośnie atakują sąsiedni kraj. Miliony cywili uciekło przed wojną m.in. do Polski.
23-latek został jednak bronić ojczyzny. Wstąpił do armii i walczy na froncie. Jego historię na Twitterze opisał Anton Geraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, który sam siebie nazywa "oficjalnym wrogiem rosyjskiej propagandy".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gdy większość z was smacznie spała, Pudzianowski robił to!
"Dmytro, 23 lata, mistrz Ukrainy w kombinacji norweskiej. W lutym brał udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 23 lutego wrócił z mistrzostw Ukrainy. 25 lutego był już w wojsku. Bronią nas najodważniejsi i najbardziej zmotywowani" - napisał Geraszczenko.
Mazurczuk to kolejny utytułowany ukraiński sportowiec, który wstąpił do armii. W lutym najgłośniej było o walce na froncie Ołeksandra Usyka, który następnie dostał zgodę władz kraju na wyjazd z Ukrainy i rozpoczęcie przygotowań do pojedynku z Anthonym Joshuą.
Dmytro, 23, Champion of #Ukraine in Nordic Combined skiing.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) June 13, 2022
In February he participated in Peking Olympics. On 23rd February he came back from Ukrainian Championship. By 25th February he was already in the Army
We are defended by the bravest and most motivated. #UkraineRussiaWar pic.twitter.com/owsGB03Qc7
Czytaj także:
"Wstyd powiedzieć". Rosjanie nie będą zadowoleni z jego słów
Gorąco ws. trenerki dopingowiczki. Z córką zmienią barwy z Rosji na USA?