Stefan Küng był jednym z siedmiu zawodników, którzy znaleźli się w ucieczce. Kolarze nie mieli szczęścia, bo na trasie były trudne warunki atmosferyczne. Opady deszczu, niska temperatura, ograniczona widoczność.
Z ucieczki po drodze wypadali kolejni kolarze, nie wytrzymując tempa. W końcu na czele pozostali tylko Stefan Bissegger, Johan Jacobs, Kobe Goossens oraz Stefan Kung.
Na zjeździe z premii górskiej Stefan Kung stracił panowanie nad rowerem. Spadł z niego, cała sytuacja wyglądała dość groźnie. Na szczęście skończyła się dobrze, bo poobijany Kung wrócił na rower i kontynuował wyścig.
Dojechał do końca, ale ból wyraźnie mu doskwierał. Ostatecznie grupka uciekinierów została doścignięta. Trzeci etap wygrał Marc Soler z Movistar Team. Kung do mety dojechał jako 46., tracąc minutę i 21 sekund.
Dura caída de Stefan Kung (@GroupamaFDJ) mientras descendía en medio de una carretera mojada. Al parecer no sufre lesiones considerables y se pudo poner en pie. #TDR2021 #TDR #Noticiclismo #Ciclismo pic.twitter.com/aYiGuRQgN0
— NotiCiclismo (@Noticiclismo1) April 30, 2021
Czytaj też:
Auto uderzyło w trójkę kolarzy. Nowe informacje o wypadku k. Bielska-Białej
Ten wypadek wstrząsnął Polską. Teraz doszło do ważnego spotkania
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jeden gest partnerki i ruszyła lawina. Tam trafi Cristiano Ronaldo?!