Złośliwi twierdzą, że monument Mediolan - San Remo trwa grubo ponad siedem godzin, a tak naprawdę zawsze wszystko, co najważniejsze dzieje się przez ostatnie kilka minut, na ostatnich pięciu kilometrach. Dokładnie tak samo było w tym roku. Przed szczytem Poggio zaatakował Julian Alaphilippe, ruszył za nim Wout van Aert - i obaj rozegrali końcówkę między sobą. O błysk szprychy lepszy okazał się Belg.
Dla van Aerta to druga wygrana w trakcie ostatniego tygodnia. 1 sierpnia okazał się najlepszy w Strade Bianche (TUTAJ więcej szczegółów >>), teraz triumfował w wyścigu, który jest rozgrywany od 113 lat. Tuż za dwójką van Aert - Alaphilippe wpadła nieco ponad 20-osobowa grupa. Był w niej Michał Kwiatkowski. Polak nie uczestniczył jednak w walce sprinterskiej i ostatecznie zajął piętnastą lokatę.
Niestety, kilkadziesiąt kilometrów przed metą jeden z liderów polskiej grupy CCC Team - Matteo Trentin - wypadł z trasy. Upadek nie wyglądał na wyjątkowo groźny, ale włoski kolarz musiał wycofać się z wyścigu. W głównej grupie pozostał Greg Van Avermaet - drugi z liderów "Pomarańczowych". Walczył na ostatnich metrach i ostatecznie zajął ósmą lokatę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Na wyróżnienie i słowa uznania zasługują kolarze, którzy brali udział w "ucieczce dnia" i przez ponad 6,5 godziny uciekali przed peletonem. Alessandro Tonelli (Bardiani CSF Faizane), Manuele Boaro (Astana), Mattia Bais (Androni Giocattoli-Sidermec), Damiano Cima (Gazprom-Rusvelo) i Marco Frapporti (Vini Zabu-KTM). Momentami ich przewaga wynosiła prawie siedem minut, ale główna grupa tak naprawdę kontrolowała sytuację i trzymała uciekinierów na smyczy.
Monument Mediolan - San Remo po raz pierwszy w historii został rozegrany w sierpniu. Epidemia koronawirusa spowodowała, że mający się odbyć w marcu (jak zawsze) wyścig został wówczas odwołany. Wielotygodniowy lockdown spowodował, że dopiero teraz kolarze mogli się pojawić w tym regionie.
Organizatorzy musieli opracować nieco inną trasę. Okazało się, że wakacje, które aktualnie trwają nie tylko w Polsce, ale i we Włoszech, spowodowały potrzebę dokonania kilku poważniejszych korekt. Ten najdłuższy na świecie monument, jeszcze się wydłużył, do 305 km. 7,5 godziny w siodełku i to jeszcze w piekielnym upale - to dawka dla prawdziwych twardzieli.
Wyniki Mediolan-San Remo. | |||
---|---|---|---|
1. Wout van Aert | Belgia | Jumbo-Visma | 7:16:09 |
2. Julian Alaphilippe | Francja | Deceuninck - Quick Step | ten sam czas |
3. Michael Matthews | Australia | Team Sunweb | + 0:02 |
4. Peter Sagan | Słowacja | Bora - hansgrohe | + 0:02 |
5. Giacomo Nizzolo | Włochy | NTT Pro Cycling | + 0:02 |
6. Dion Smith | Nowa Zelandia | Mitchelton-Scott | + 0:02 |
8. Greg Van Avermaet | Belgia | CCC Team | + 0:02 |
15. Michał Kwiatkowski | Polska | Team Ineos | + 0:02 |
Czytaj także: Tour de Pologne: rodzice zmarłego Bjorga Lambrechta przyjechali na miejsce wypadku >>