Peter Sagan (BORA-hansgrohe) znakomicie finiszował na mecie trzeciego etapu Tour de Suisse. Na ostatnich metrach zachował zimną krew i pewnie wygrał w Murten. Etap wyścigu prowadził z Flamatt do Murten i liczył 162 km. Trasa była lekko pofalowana, a kolarze mieli do pokonania dwie premie górskie trzeciej kategorii.
Największa ucieczka podczas etapu to dzieło czwórki kolarzy. Byli to: Willie Smit (Katusha-Alpecin), Bert-Jan Lindeman (Jumbo-Visma), Simon Pellaud (Szwajcaria) i Ryan Anderson (Rally UHC). Ich przewaga wynosiła nawet 4 minuty. Obie premie górskie wygrał Pellaud, który znakomicie radził sobie w górach także podczas Tour de Romandie.
Kolarze z peletonu pozwolili wyszaleć się uciekinierom, którzy zgarnęli także lotne premie, jednak na kilkanaście km przed metą przewaga czwórki zawodników wynosiła już tylko kilkanaście sekund. Kolejny raz ucieczki próbował Pellaud, jednak nie dał już rady umknąć przed pędzącym peletonem.
Czytaj też:
Karol Domagalski przeszedł drugą operację >>
Christopher Froome: Mam szczęście, że żyję >>
Na finiszu idealnie zachował się Sagan, który 17. raz w karierze przekroczył metę Tour de Sisse jak zwycięzca. Nie przeszkodziła mu awaria roweru (musiał zmienić sprzęt 30 km przed metą). Słowak pokonał kolarzy Trek-Segafredo, wyprowadzających Johna Degenkolba z Quick-Stepem i Elią Vivianim. Zaatakował z drugiej pozycji, zyskał niewielką przewagę i przejechał linię mety jako pierwszy. Najwyżej sklasyfikowanym z Polaków był Szymon Sajnok z ekipy CCC, który zajął 111. miejsce.
Wyniki trzeciego etapu:
1. Peter Sagan (Bora-Hansgrohe) 3:39:25
2. Elia Viviani (Deceuninck-Quick-Step)
3. John Degenkolb (Trek-Segafredo)
Klasyfikacja generalna:
1. Peter Sagan (Bora-Hansgrohe) 7:51:31
2. Kasper Asgreen (Deceuninck-Quick-Step) +0:00:10
3. Rohan Dennis (Bahrain-Merida) +0:00:11
111. Szymon Sajnok (CCC) +0:12:36
116. Maciej Bodnar (Bora-Hansgrohe) +0:12:39
126. Łukasz Wiśniowski (CCC) 0:12:58
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Brakuje mi sportu, ale dziś liczy się tylko rodzina