Po kraksie Christopher Froome trafił do szpitala w Saint-Etienne. Jego operacja trwała prawie osiem godzin. - Operacja była długa, ale udana - przekazał Dave Brailsford, menedżer Teamu Ineos, w barwach którego ściga się Froome. Potwierdził, że oprócz złamania kości udowej, biodra, łokcia i żeber, sportowiec doznał także obrażeń wewnętrznych.
Obecnie Froome przebywa na oddziale intensywnej terapii. Spędzi tam kilka najbliższych dni. - Jest pod dobrą opieką. Jest przy nim nasz lekarz, jest też jego żona Michelle. Z naszej strony staramy się zapewnić jak najwyższą jakość opieki. Otrzymujemy informacje, że lekarze wykonują bardzo dobrą pracę - poinformował Brailsford.
Jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o konkretnej dacie powrotu Froome'a do sportu. Specjaliści prognozują jednak, że stanie się to nie wcześniej, jak za pół roku. - Najważniejsze jest zdrowie. Zobaczymy, jak będzie rozwijała się sytuacja. Na teraz musimy ustabilizować stan Chrisa, następnie Froome rozpocznie rehabilitację - stwierdził menedżer Teamu Ineos.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Nasz dziennikarz pewny awansu na mistrzostwa. "Możemy przegrać tylko sami ze sobą"
Do wypadku Christophera Froome'a doszło podczas rekonesansu 4. etapu wyścigu Criterium du Dauphine. Według informacji "Daily Mail" kraksa wydarzyła się, gdy kolarz starał się wydmuchać nos. Wtedy miał uderzyć w ścianę przy prędkości ok. 60 km/h.
Po wypadku Froome najpierw został został odwieziony do szpitala, a następnie przetransportowany helikopterem do specjalistycznej kliniki.
Po trzech etapach Criterium du Dauphine 2019 Chris Froome zajmował 8. miejsce w klasyfikacji. Przez poważny uraz Brytyjczyk nie pojedzie w Tour de France.
Zobacz:
Criterium du Dauphine: Wout van Aert triumfatorem jazdy indywidualnej na czas
Criterium du Dauphine 2019. Wypadek Chrisa Froome'a. Brytyjczyk w szpitalu
na Instagramie 
na Facebooku 
