Rafał Majka w życiowej formie. Może wygrać Vuelta a Espana

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News
East News
zdjęcie autora artykułu

Rafał Majka na niedzielnym etapie Vuelta a Espana pokazał siłę. Polak do tej pory jechał w cieniu najlepszych. Dziś zagraniczne media nie mają wątpliwości - kolarz Tinkoff-Saxo może powalczyć nawet o zwycięstwo w wyścigu.

W tym artykule dowiesz się o:

26-latek na Sotres wjechał jako drugi. Morderczą wspinaczkę lepiej od Majki zniósł tylko Joaquim Rodriguez. Za plecami Polaka znaleźli się między innymi Nairo Quintana, Fabio Aru i Esteban Chaves. Nasz kolarz w klasyfikacji generalnej wyścigu jest już trzeci. Do lidera na starcie ostatniego tygodnia Vuelty traci niespełna półtorej minuty.

- Nikogo się nie boję. Czuję się mocny, ale rywale wciąż są blisko - mówi Majka. - Z każdym dniem Rafał wygląda coraz lepiej - dodaje z satysfakcją dyrektor sportowy grupy Tinkoff Saxo, Tristan Hofmann.

Dziennikarze branżowego portalu cyclingweekly.co.uk nie mają wątpliwości - Majka może wygrać Vueltę. Kluczowa będzie dla niego środowa jazda indywidualna na czas. - Polak może zyskać tam w stosunku do Aru czy Rodrigueza nawet do półtorej minuty - czytamy.

Czy Majka znów będzie miał powody do radości? / fot. Tinkoff Saxo
Czy Majka znów będzie miał powody do radości? / fot. Tinkoff Saxo

Wcześniej, na szesnastym etapie, kolarzy czeka wspinaczka pod Emrita de Alba. Dziesięć kilometrów podjazdu o nachyleniu momentami przekraczającym dwadzieścia procent. - Ten etap będzie jeszcze cięższy niż niedzielny. Finałowy podjazd jest szalony. Zobaczymy, czy noga będzie podawać - mówi Majka.

- Ma w sobie dużo pewności siebie. Nie obawia się prosić kolegów z zespołu o mocną pracę. Nie ma wątpliwości, że będzie chciał zwyciężyć na poniedziałkowym etapie - przewidują redaktorzy portalu cyclingquotes.com. Start w Luarce zaplanowano na godzinę 12:25.

Źródło artykułu: