Mistrzostwa Świata w kolarstwie, które po raz pierwszy miały odbyć się w Afryce, stoją pod znakiem zapytania. Konflikt geopolityczny między Rwandą a Demokratyczną Republiką Konga sprawia, że Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) rozważa przeniesienie imprezy do Szwajcarii.
Według RMC Sport, belgijskie media informują, że UCI przygotowuje plan awaryjny. Jeśli sytuacja w regionie się pogorszy, mistrzostwa mogą zostać przeniesione do Martigny w Szwajcarii. To miasto miało już gościć światową elitę kolarstwa w 2020 roku, ale zawody odwołano z powodu pandemii COVID-19.
Problemem jest działalność grupy zbrojnej M23, wspieranej przez siły rwandyjskie, która przejęła kontrolę nad Goma - milionowym miastem w Demokratycznej Republice Konga. Sytuacja międzynarodowa zaostrzyła się na tyle, że Francja wezwała wojska rwandyjskie do natychmiastowego wycofania się z zajętych terytoriów.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Niektóre federacje już teraz zapowiadają ograniczone delegacje na mistrzostwa w Kigali, wskazując na wysokie koszty i niepewność organizacyjną. UCI oficjalnie nie odniosła się jeszcze do sytuacji, ale w ten weekend odbędzie nadzwyczajne posiedzenie, by podjąć decyzję o dalszych krokach.
Rząd Rwandy zapewnia, że krajowy wyścig Tour du Rwanda odbędzie się zgodnie z planem w dniach 23 lutego - 2 marca, choć jego trasa może zostać zmieniona ze względu na bliskość Goma.